To oczywiście efekt brutalnego faulu Michała Rakoczego, który zaatakował staw skokowy piłkarza Widzewa. Niestety Fabio Nunes nie był w stanie kontynuować gry. Portugalczyk został zniesiony na noszach z boiska. Badanie i specjalistyczne zdjęcia na szczęście wykluczyły złamanie kości, ale i tak kontuzja jest bardzo poważna. I niestety nie obędzie się bez operacji, bo okazało się, że uszkodzone są więzadła.
O zabiegu, jaki Nunes przejdzie już we wtorek poinformował Marcin Tarociński, rzecznik prasowy Widzewa.
„Po dodatkowej konsultacji medycznej w Portugalii zapadła decyzja w sprawie dalszego leczenia kontuzjowanego w meczu z Cracovią Fabio Nunesa. Zawodnik przejdzie jutro w Polsce operację uszkodzonego więzadła w stawie skokowym. Rehabilitacja powinna potrwać około 8 tygodni” – napisał na Twitterze.
Potwierdza się więc po raz kolejny, że nie ma szans, by Nunes zagrał jeszcze w tym roku. Na boisko wrócić powinien dopiero na wiosnę.
Widzew informował też w poniedziałek o stanie zdrowia Marka Hanouska. “Czeski pomocnik, który podczas meczu w Mielcu doznał urazu barku, przeszedł badania w szpitalu, które nie wykazały złamania kości. Stopień uszkodzenia stawu barkowego i czas leczenia zostanie ustalony po szczegółowych badaniach w tym tygodniu, po powrocie zawodnika do Łodzi” – napisano.