Słowacja dołączyła do grona drużyn, które awansowały na Mistrzostwa Europy w Niemczech w przyszłym roku. A razem z nią Henrich Ravas.
Bramkarz Widzewa co prawda wciąż nie zadebiutował w kadrze, ale od dawna jest jej częścią.
Na dwie kolejki przed końcem eliminacji Słowacja potrzebowała punktu, by cieszyć się z awansu. Zdobyła go, a nawet trzy, już w pierwszym podejściu. Drużyna widzewiaka pokonała Islandię 4:2 i wywalczyła awans. Pierwsze miejsce w grupie dla Portugalii.
19 listopada Słowacja zagra jeszcze z Bośnią i Hercegowiną. Być może w tym meczu trener da zadebiutować Ravasowi w reprezentacji. Jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, to jest duża szansa, że bramkarz Widzew pojedzie na Euro do Niemiec w przyszłym roku.
Drugi z widzewiaków powołany do reprezentacji – Andrejs Ciganiks – zagra w sobotę przeciwko Chorwacji. Łotwa nie ma szans na awans.