Już 31 stycznia Widzew rozegra pierwszy ligowy mecz w 2025 roku. Cel rundę wiosenną drużyna dobrze zna. Jeśli uda się go zrealizować, piłkarze będą mogli liczyć na premię finansową.
Do wznowienia ligowych rozgrywek pozostał już nieco ponad tydzień. Przed widzewiakami jeszcze sparingowy dwumecz w Turcji, po którym wrócą do Polski, by rozpocząć ostatni etap przygotowań. Mecz z Lechem Poznań rozegrają 31 stycznia. Jeśli wygrają, znacząco przybliżą się do premii, która zostanie im wypłacona po zdobyciu konkretnej liczby punktów.
Sezon 2024/2025 jest do tej pory dla Widzewa przeciętny. Łodzianie potrafili zachwycić w meczach z Lechem czy Cracovią, ale też spisać się zdecydowanie słabiej w spotkaniach z Puszczą Niepołomice czy Lechią Gdańsk. O tym, że Widzew zasłużenie jest nazywany „ligowym średniakiem” świadczą statystyki – 9. miejsce w tabeli oraz bilans 7 zwycięstw, 4 remisy i 7 porażek, który daje 25 punktów w 18 meczach.
Runda wiosenna ma być lepsza. Zależy na tym nie tylko trenerom i kibicom, ale również piłkarzom, bo z boiska do podniesienia jest premia za zdobycie określonej liczby punktów w całym sezonie.
– Chcemy mieć 50 punktów. To jest coś, co da nam dodatkową premię – zdradził Rafał Gikiewicz w rozmowie z Dawidem Dobraszem na kanale Meczyki. – Widzew chce się rozwijać i nie płaci za nic – dodał.
Aby zgromadzić wspomniane 50 punktów widzewiacy muszą w 16 meczach wiosną zdobyć tyle samo punktów co w 18 jesienią. I trzeba przyznać, że nie jest to cel wygórowany. Wystarczy wygrać połowę spotkań i do tego dołożyć jeden remis, by rozgrywki zakończyć z większą liczbą punktów niż rok temu, a do tego latem móc się cieszyć z dodatkowych pieniędzy na koncie.
– Ja chciałbym zagrać z 5-6 razy na zero, bo tego też nam brakuje. Przede wszystkim jednak chcę pomagać zespołowi, żebyśmy te punkty zdobywali i wygrywali mecze. Jak będziemy wygrywali 4:3 to też będę to akceptował i wtedy te czyste konta nie będą dla mnie ważne – powiedział Gikiewicz.
System premiowy to już w Widzewie standard. W taki sposób piłkarze byli nagradzani m.in. w poprzednim sezonie za zwycięstwa w derbach Łodzi.
CZYTAJ TAKŻE >>> Michał Rydz: „Widzew będzie walczył o sportowe trofea”