Tomasz Salski, właściciel ŁKS-u zdradził kto dołączy do akcjonariatu lidera Fortuna 1 Ligi.
– Sytuacja jest lepsza. Kierunek jest taki, że mam nadzieję, że będzie coraz lepsza. Nie przedstawiliśmy jeszcze inwestora, który podpisał ze mną i ze spółką pierwsze umowy. Wygląda to tak, że jego pierwszym warunkiem było, żeby skład akcjonariuszy pozostał taki jaki jest, drugim, żebym pozostał ja. Jego potencjalna inwestycja w klub to powiększanie ŁKS-u, a nie skupowanie akcji od akcjonariuszy. Będziemy dochodzili do tego stopniowo. Mam nadzieję, że do zwieńczenia dojdzie w czerwcu 2023 roku. Wtedy wykrystalizuje się akcjonariat. Chciałbym sprostować jedną rzecz. Nie Robert, a Philip Platek ma zainwestować w ŁKS – powiedział właściciel łódzkiego klubu.
Tak jak informowaliśmy wcześniej, w ŁKS-ie pojawiły się pierwsze pieniądze od Amerykanina.
– Ze swojej strony zobowiązałem się do określonych ruchów budżetowych. Pierwsze zaangażowanie finansowe od nowego akcjonariusza już otrzymaliśmy. Kolejne transze będą pojawiały się stopniowo. – Jeżeli wszystko co sobie zakładamy zostanie zrealizowane, możemy z optymizmem patrzeć w przyszłość ŁKS-u – wyjaśnił Salski.
Czytaj także: W ŁKS-ie pojawiły się pieniądze.
Philip to brat Roberta Platka, właściciela Spezi. We włoskim klubie pełni funkcję prezesa. Jest współzałożycielem Vellir Home. To firma zajmująca się inwestycjami na giełdzie. Wydaje się, że nie zmienia to wiele, bo rodzina Platków inwestuje w kluby piłkarskie wspólnie.
– Gdy rozpoczęliśmy rozmowy z Philippem zawiesiłem rozmowy z pozostałymi zainteresowanymi. Poprzedni inwestor, z którym rozmawialiśmy otwarcie mówił, że nie jest gotowy żeby aż tak intensywnie inwestować w piłkę. Nie przewidywał wielkiego zaangażowania, nie miał wielkiego doświadczenia w piłce polskiej i zagranicznej – zdradził właściciel ŁKS-u.
Okazuje się, że wejście Platka do ŁKS-u nie zależy od wyniku sportowego. Jest rozpisane czasowo i obie strony muszą realizować swoje cele.
– Nasza umowa wygląda tak, że mamy kolejne etapy wejścia inwestora. Nie jest to uzależnione od wyniku sportowego. W czerwcu mamy zebranie walne, podczas którego nastąpi pozyskanie wyemitowanych akcji – zakończył Salski.