Po dwóch latach przerwy siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów awansowali do fazy play-off PlusLigi. W ostatnim meczu rundy zasadniczej zapewnili sobie siódme miejsce w tabeli, odnosząc efektowne zwycięstwo nad Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa.
Los sprawił, że w 30. kolejce PlusLigi doszło do meczów, których wyniki decydowały o kolejności po rundzie zasadniczej. Najpierw Barkom Każany Lwów pokonał 3:1 PSG Stal Nysa i jej kosztem zapewnił sobie utrzymanie. W Częstochowie zaś stawka była mniejsza, bo siódme miejsce w tabeli. PGE GiEK Skra musiała wygrać dwa sety, żeby nie dać się wyprzedzić Steam Hemarpol Norwidowi.
Gospodarze zaczęli mecz w osłabionym składzie, bo chory był ich lider Milad Ebadopour. Mimo to w pierwszym secie gra była wyrównana. Prowadzenie zmieniało się, a bełchatowianie długo musieli gonić rywali, sami też stracili trzypunktową przewagę (z 14:11 do 15:16). Siatkarze z Częstochowy doskonale grali w obronie, a PGE GiEK Skrze nieskuteczny był Amin Esmaeilnezhad. Przełomem było wejście na zagrywkę Wiktora Nowaka, który zaczął od asa, później jego drużyna dostała piłkę za darmo, a za chwilę Bartłomiej Lemański zablokował Damiana Koguta (20:17).
Takiej szansy drużyna z Bełchatowa już nie zmarnowała i odbjęła prowadzenie w meczu. Chyba nikt, nawet kibice Skry, nie spodziewali się, że na tym emocje w meczu się skończyły. W drugim secie bełchatowscy zawodnicy tak się rozpędzili, że byli nie do zatrzymania. Bardzo dobrze serwowali, kończąc mecz z 11 asami, co jest najlepszym wynikiem w tym sezonie. Tyle samo mieli w innych spotkaniach, ale trwających dłużej niż trzy sety.
W PGE GiEK Skrze nie było słabych punktów, a jej siatkarze dobrze bawili się na boisku. W drugiej partii częstochowianie zdobyli zaledwie 12 punktów, podobnie jak w trzecim, kiedy trener Gheorghe Cretu w pewnym momencie wymienił całą siódemkę. Doskonale wprowadził się środkowy Mateusz Nowak, a punkt zdobył też David Dinculescu, najrzadziej pojawiający się na boisku zawodnik z kadry.
Gracze Steam Hemarpolu Norwida nie podjęli walki i zostali rozbici. MVP został libero Kajetan Marek, imponujący przyjęciem zagrywki i obronami.
PGE GiEK Skra zacznie fazę pla-off z siódmej pozycji, a jej przeciwnikiem w ćwierćfinale będzie wicelider. Kto nim zostanie okaże się po meczu PGE Projektu Warszawa ze Ślepskiem Malow Suwałki. Jeśli zespół ze stolicy wygra 3:0 lub 3:1, to on zagra ze Skrą.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – PGE GiEK Skra Bełchatów 0:3 (20:25, 12:25, 12:25)
Steam Hemarpol Norwid: Isaacson, Kogut, Popiela, Indra, Lipiński, Adamczyk, Masłowski (libero) oraz Borkowski, Kowalski, Radziwon
PGE GiEK Skra: Łomacz, Kujundżić, Wiśniewski, Esmaeilnezhad, Perić, Lemański, Marek (libero) oraz W. Nowak, Stern, Szalacha, M. Nowak, Dinculescu, Parapunow