Polski Związek Piłkarzy złożył do Ministerstwa Sportu wniosek o uchylenie decyzji władz Polskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącej możliwości jednostronnego rozwiązania kontraktu przez zawodnika w sytuacji zwłoki w zapłacie kontraktu za okres co najmniej czterech miesięcy.
Zdaniem Polskiego Związku Piłkarzy to rozwiązanie sprawia, że zawodnicy mogą być zmuszani do pracy na rzecz klubu bez gwarancji wypłaty należnego im wynagrodzenia nie tylko w sezonie 2019/2020, ale również w rozgrywkach sezonu 2020/2021.
– Złożenie wniosku do Ministerstwa Sportu poprzedziliśmy rozmowami z zawodnikami i wnioski, jakie płyną z ich strony, są dla nas jasne: piłkarze nie godzą się na takie rozporządzenie. W ciągu 24 godzin zebraliśmy poprzez ankietę blisko pół tysiąca opinii od zawodników zarówno z Ekstraklasy, jak i niższych lig. Ich opinia jest jasna. 96% piłkarzy uważa wprowadzenie przepisów PZPN za złą decyzję. Z kolei 88% zawodników obawia się, że zmieniona uchwała może skutkować długotrwałym brakiem wypłaty należnego wynagrodzenia przez klub – mówi Euzebiusz Smolarek, Prezes Polskiego Związku Piłkarzy.
Do marca 2020 roku piłkarzom przysługiwało prawo do jednostronnego rozwiązania kontraktu z winy klubu wyłącznie w przypadku, gdy klub opóźniał się z zapłatą wynagrodzenia indywidualnego na rzecz zawodnika za okres co najmniej dwóch miesięcy, pod warunkiem, iż po upływie tego okresu zawodnik wyznaczył pisemnie klubowi dodatkowy termin zapłaty.
Zdaniem Polskiego Związku Piłkarzy wybrane rozwiązania wprowadzone przez PZPN w ostatnim czasie i sposób ich regulacji naruszają prawa piłkarzy. Dlatego też PZP zaskarżył Uchwałę Komisji ds. Nagłych Polskiego PZPN nr 11/2020 z 8 kwietnia 2020 roku (w sprawie zawieszenia stosowania wybranych postanowień Uchwały nr III/54 z 27 marca 2015 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej – Minimalne Wymagania dla standardowych kontraktów zawodników w sektorze zawodowej piłki nożnej) i zawnioskował do Ministerstwa Sportu o jej całościowe uchylenie.
– Dodatkowo regulacja ta nakłada się na równoczesną presję wywieraną na piłkarzy przez kluby kierujące się rekomendacjami lig zrzeszających kluby piłkarskie celem wyrażenia przez zawodników zgody na obniżenie indywidualnych wynagrodzeń kontraktowych związanych z utrudnieniami w sektorze sportu profesjonalnego wywołanych działaniem wirusa Covid-19 w oparciu o arbitralnie przyjęte wskaźniki – twierdzi Maciej Krzemiński, prawnik Polskiego Związku Piłkarzy.
“Obecne przyzwolenie przez Polski Związek Piłki Nożnej na wydłużenie okresu, w którym klub piłkarski może nie wywiązywać się z obowiązku zapłaty wynagrodzenia (bez ryzyka, iż zawodnik rozpocznie procedurę ochrony jego prawa poprzez wezwanie do zapłaty pod rygorem jednostronnego rozwiązania kontraktu) stanowi nie tylko potwierdzenie występowania złych zachowań istniejących dotychczas w profesjonalnym sporcie, ale również niestety ich wzmocnienie” – czytamy w informacji Polskiego związku Piłkarzy.
Warto podkreślić, że wymiarze międzynarodowym kwestia skutków opóźnienia w zapłacie wynagrodzenia zawodnikom przez kluby jest regulowana odpowiednim artykułem Regulaminu FIFA. W przypadku klubu, który bezprawnie nie wypłaci zawodnikowi co najmniej dwóch miesięcznych pensji w wyznaczonym terminie, uznaje się, że zawodnik będzie miał uzasadniony powód do rozwiązania umowy.
fot. Piotr Kucza / FotoPyk