Za pasem już dziewięć serii gier w PlusLidze, co oznacza, że jedna trzecia fazy grupowej jest już przeszłością. Kilka drużyn realizuje ambitne plany, ale są też ekipy, na które warto szczególnie zwrócić uwagę. PGE GiEK Skra Bełchatów – ciężko ją nazwać „czarnym koniem”, skoro przez lata była dominatorem w rozgrywkach, ale jej powrót do czołówki staje się coraz bardziej realny. A wszystko za sprawą pewnego czarodzieja z Rumunii – Gheorghe Cretu.
<[…]