W piątkowym spotkaniu przeciwko Koronie Kielce piłkarzy Widzewa na boisko wyprowadzał Rafał Gikiewicz. Było to małym zaskoczeniem, a do tego chyba się nie obroniło, ponieważ bramkarz miał utrudnione zadanie w zarządzaniu zespołem.
Mecz w stolicy województwa świętokrzyskiego był wyjątkowy pod tym względem, że nie mogło wystąpić w nim trzech zawodników będących najbliżej noszenia opaski. Jak wiadomo, kapitanem jest Bartłomiej Pawłowski, który doznał urazu mi[…]