Nie było sensacyjnego odrobienia strat z pierwszego meczu w wykonaniu piłkarzy Lecha Poznań. Najbliższy przeciwnik Widzewa rozegrał w czwartkowy wieczór rewanżowe starcie z Racingiem Genk, nieco zaskakująco wygrywając je 2:1.
„Kolejorz” poległ tydzień wcześniej przed własną publicznością aż 1:5, więc nawet najwięksi optymiści nie wierzyli, że zespół Nielsa Frederiksena zdoła powalczyć o awans do fazy zasadniczej Ligi Europy. Na domiar złego lechici[…]