Kolejka numer 30 za nami. Weekendowe granie rozpoczęło się niczym w kinie autorstwa Alfreda Hitchcocka – od trzęsienia ziemi. Później było już mniej spektakularnie, choć nie zabrakło niespodzianek, także tych negatywnych.
Pierwsze piątkowe spotkanie będzie mocnym kandydatem do miana najlepszego w całym sezonie. W pierwszej połowie Pogoń dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, ale po przerwie to Puszcza zabrała się do mocnego działania w ofensywie i w ciągu zaledwie[…]