Przyszły właściciel ŁKS-u wie jak sprzedawać piłkarzy. Wykorzysta tę wiedzę na al. Unii?
Philip Platek to amerykański biznesmen, który wraz z bratem i siostrami inwestuje w kluby sportowe. Platkowie są min. właścicielami Spezii, grającej we włoskiej ekstraklasie. Niebawem, po tym jak Philip przejmie większościowy pakiet akcji, Platkowie w swoim portfolio będą mieli również ŁKS. Rozmowy trwają, ale idą w dobrą stronę skoro Amerykanin zostawił w Łodzi swojego człowieka, który ma przyglądać się jak funkcjonuje lider Fortuna 1 Ligi.
Czytaj także: Ełkaesiak w reprezentacji Polski.
Niebawem Spezię opuści Jakub Kiwior. Młody obrońca ma za sobą niezwykle udaną rundę jesienną i występy na mistrzostwach świata. W ogóle droga Kiwiora jest ciekawa, bo reprezentant Polski do poważnej piłki przebijał się przez GKS Tychy, Anderlecht, Železiarne Podbrezová i MSK Żylinę. W ostatnim z klubów wypatrzyli go skauci Spezii.
Według włoskich mediów, Kiwior przeniesie się do Arsenalu, lidera angielskiej ekstraklasy za 25 milionów euro. Dla porównania, roczny budżet ŁKS-u to około 3,5 miliona euro. Oczywiście, łodzianie nie zobaczą ani złotówki z transferu Kiwiora i nic dziwnego, bo Platkowie w drużynę z al. Unii zainwestują prywatne pieniądze. Z drugiej strony, to dobry przykład na to, że Amerykanie umieją zarządzać klubem piłkarskim. Oprócz szaleństw na rynku transferowym (zimą Spezia może sprowadzić nawet dziesięciu piłkarzy), wiedzą jak sprzedawać z zyskiem. Może i w ŁKS-ie czekają nas rekordowe transfery?