W trakcie trwającego okienka transferowego Widzew przeprowadził cztery transfery – do klubu dołączyło trzech obrońców (Mateusz Żyro, Serafin Szota, i Bożidar Czorbadżijski) oraz pomocnik (Juljan Shehu).
Cel minimum, o którym dwa tygodnie temu mówił dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek, udało się więc zrealizować. Przypomnijmy, że do wyjazdu na zgrupowanie do Widzewa miało dołączyć przynajmniej czterech zawodników.
To jednak nie koniec, bo przecież przy al. Piłsudskiego, zdając sobie sprawę z potrzeby wzmocnienia drużyny, zapowiadali nawet osiem transferów. Nie jest jednak wykluczone, że nowi piłkarze dołączą do zespołu już w trakcie obozu w Woli Chorzelowskiej, na który Widzew wybiera się w środę 29 czerwca. Z tym, że będą to już raczej ofensywni zawodnicy. Wydaje się bowiem, że liczba defensorów w łódzkiej drużynie jest już wystarczająca.
CZYTAJ TAKŻE >>> Taką piłką będą grać piłkarze Widzewa w PKO Ekstraklasie. Al Rihla zagości na al. Piłsudskiego
Już w czwartek informowaliśmy o tym, że końca dobiegają prace nad nowym widzewskim autokarem. Dzień później wyjechał on na łódzkie ulice, o czym na Twitterze wspomniał prezes Mateusz Dróżdż.
Przy okazji poruszył temat transferów, a z jego wpisu jasno wynika, że w nadchodzących dniach można się spodziewać kolejnych nowych piłkarzy przy al. Piłsudskiego.
CZYTAJ TAKŻE >>> Zmiana terminu ligowego meczu Widzewa. Powodem transmisja w TVP