Widzew po rundzie jesiennej jest na trzecim miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. To świetna lokata, tym bardziej, że drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia walczy o utrzymanie. To jest cel zespołu i o nim cały czas mówią prezesi i trenerzy Widzewa. Już teraz czerwono-biało-czerwoni mają 29 punktów, więc na oko wydaje się, że jeszcze 10, 11 i powinno się udać.
Co będzie później? W klubie niczego nie chcą deklarować. Na mistrzostwo Polski największe szanse ma oczywiście lider Raków Częstochowa, który w ogóle wydaje się w tej chwili przewyższać jakościowo inne drużyny. Ale zobaczymy. W każdym razie Widzew walczy o jak najwyższej miejsce w tabeli, bo im lepsza lokata, tym wyższa premia.
Właściciel klubu Tomasz Stamirowski marzy oczywiście o mistrzostwie Polski w ciągu kilku lat. Takie marzenie – nie wspomniał jednak kiedy miałoby się spełnić – ma także prezes Mateusz Dróżdż. Mówił o tym w programie Futbolownia na YouTube. – Moje marzenie pokrywa się z marzeniami kibiców Widzewa. To mistrzostwo Polski. Gdy byłem w radzie nadzorczej Zagłębia Lubin, to mieliśmy trzecie miejsce, ale ja na to dużego wpływu nie miałem. Miałem za to dwa mistrzostwa w Centralnej Lidze Juniorów. Udało mi się też sprzedaż zawodników za miliony euro. Mistrzostwa jednak jeszcze nie miałem – powiedział.