Ciąg dalszy konfliktu urzędu miasta z Widzewem. Według posła Tomasza Zimocha, w środę do klubu przybyć ma emisariusz magistratu.
Trwa konflikt Urzędu Miasta Łodzi z Widzewem. Trwa od miesięcy i co jakiś czas jest podgrzewany. Po raz ostatni w minionym tygodniu, gdy MAKiS wystawił na aukcję sporną lożę VIP w Sercu Łodzi. W klubie przekonują, że dowiedzieli się o tym od spółki już wtedy, gdy aukcja trwała. W piątek aukcja została anulowana.
Końca konfliktu nie widać. Za nami już dwa mecze Widzewa w swoim domu i loża wciąż pozostaje pusta. Nowe fakty w sprawie kłótni urzędników z działaczami Widzewa podał na Twitterze Tomasz Zimoch.
Legendarny dziennikarz i komentator sportowy, autor słynnego „Kończ pan, panie Turek!”, jest obecnie posłem. We wtorek w mediach społeczniościowych Zimoch poinformował, że w sejmie spotkał Hannę Zdanowską. Prezydent Łodzi od miesięcy dystansuje się od tej sprawy. Kilka tygodni temu spotkała się z Tomaszem Stamirowski, większościowym udziałowcem Widzewa, i koniec. Nigdy publicznie nie skomentowała też sprawy konfliktu.
Zimoch zdradził, że krótko rozmawiał z Hanną Zdanowską, która – według jego relacji – powiedziała, że to Widzew nie chce rozwiązania problemu, a prasa źle przedstawia fakty. Wygląda więc na to, że winni są szefowie klubu oraz dziennikarze.
Zimoch poinformował też, że jutro na Widzew wybiera się emisariusz Urzędu Miasta Łodzi. W klubie nic o tym jednak nie wiedzą, o czym napisał na Twitterze Mateusz Dróżdż, prezes Widzewa. “A wie Pan może kto się wybiera? Bo ani ja, ani Michał o niczym nie wiemy. Proszę dać znać w razie czego, abyśmy dograli godziny” – napisał.
Dodał też, że właściciela Widzewa Tomasza Stamirowskiego w środę nie będzie w Łodzi i nie ma spotkać dotyczących klubu. “Więc naprawdę nie wiemy, do kogo osoba się wybiera” – stwierdził prezes.
1 Comment
Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że spiritus movens wojny przeciwko Widzewowi to zdanowska?