Rządowy Program Wsparcia Mistrzów może pomóc też łódzkim klubom. Najbliżej do uzyskania pomocy są siatkarki, ale Widzew i ŁKS też mogą liczyć na wsparcie.
Jeszcze w styczniu ma zostać ogłoszony Program Wsparcia Mistrzów. Dzięki niemu do polskich klubów sportowych ma trafić 700 mln zł. Program zakłada promowanie Polski, przez sport. Najwięcej pieniędzy trafi do drużyn grających w europejskich pucharach, ale nie tylko, bo na przykład pierwszoligowe kluby piłkarskie dostaną jednorazowe granty o wartości dwóch milionów złotych, na rozwój infrastruktury szkoleniowej.
Siatkarki ŁKS-u Commerceccon piąty sezon z rzędu grają w europejskich pucharach. Ich derbowe rywalki, Grot Budowalne również mają za sobą występy w Europie i co roku walczą o podium Tauron Ligi. Do tej pory, oprócz niskich dotacji miejskich łódzkie kluby siatkarskie były zdane na siebie. Miasto pomagało, ale nie zawsze. W tym sezonie ełkaesianki ze względu na duże koszty podróży na Wyspy Kanaryjskie, dwumecz z drużyną z Las Palmas rozegrały w Łodzi. Jeżeli w sezonie 2021/2022, któremuś z łódzkich klubów siatkarskich uda się zająć miejsce na ligowym podium, lub zdobędzie Puchar Polski, będzie mógł liczyć na kilka milionów złotych wsparcia od rządu.
Prawdopodobnie z programu skorzysta wicemistrz Polski w piłce nożnej kobiet TME SMS Łódź. Łódzkie piłkarki w tym sezonie walczą o złoty medal Ekstrakligi. Pieniądze, które mogą “podnieść” z boiska pomogą wyrównać szanse przed ewentualnym startem w europejskich pucharach, gdzie na ich drodze staną dużo bogatsze kluby.
PGE Skra Bełchatów podobnie jak ŁKS Commercecon, w tym sezonie gra w Pucharze CEV. Chociaż turniej jest prestiżowy, to generuje więcej wydatków niż przychodów. Tydzień temu bełchatowianie nie weszli na pokład samolotu do Burgas, w którym mieli zarezerwowane miejsca, bo nie wiedzieli o zmianie przepisów, które wymagały od podróżujących z Polski testów PCR. Skra spędziła noc w warszawskim hotelu, a na testy wydawała kilkanaście tysięcy złotych. Bełchatowianie mogliby oddać Bułgarom walkowera i liczyć na rewanż i złoty set, ale postanowili zachować się honorowo i mimo przeciwności losu polecieć na mecz. Wizerunkowo Skra wiele zyskała, ale finansowo straciła. Z rządowym wsparciem walka o najwyższe cele byłaby dużo łatwiejsza.
ŁKS i Widzew liczą się w walce o awans do ekstraklasy, ale oprócz jednorazowego grantu nie dostaną (jeszcze) dużych pieniędzy. Oczywiście, życzymy łódzkim klubom jak najlepiej i wierzymy, że kiedyś zagrają w europejskich pucharach. Wtedy na ich kontach pojawi się nawet do 30 mln zł Program zakłada, że od sezonu 2022/2023 klub startujący w eliminacjach ligi mistrzów dostanie od państwa wspomniane 30 mln, za eliminacje do Ligi Europy i Ligi Konferencji 20 mln, a nagrodą za zdobycie Pucharu Polski ma być 25 mln zł. To ogromne pieniądze, kilkukrotnie przewyższające obecne budżety łódzkich drużyn. Łącznie na polską piłkę klubową od 2022 do 2025 roku ma zostać przeznaczone 300 milionów złotych.
Oprócz siatkówki i piłki nożnej, program zakłada wsparcie drużyn piłki ręcznej, hokeja i koszykówki. Kto wie, czy za kilka lat ogromne pieniądze nie trafią do koszykarzy ŁKS-u, albo hokeistów ŁKH.