Przed sezonem kontrakt z ŁKS-em Commercecon Łódź podpisała Regiane Bidias. Dla doświadczonej przyjmującej był to powrót do gry w biało-czerwono-białych barwach po pięciu latach rozłąki.
Regiane Bidias występowała w ŁKS-ie Commercecon Łódź w latach 2017-2019. Zdobyła w tym czasie mistrzostwo Polski z przeplatanką na piersi. Później chciała zrobić kolejny krok w karierze i zdecydowała się na przenosiny do Bartoccini Fortinfissi Perugia, do ligi włoskiej. Po sezonie wróciła jednak do Polski i reprezentowała barwy kolejno: Pałacu Bydgoszcz, #VolleyWrocław i BKS-u Bielsko-Biała.
– Cieszę się, że jestem znów w Łodzi, bo mam bardzo dobre relacje z klubem i kibicami. Bardzo lubię też miasto Łódź, które jest odpowiednio duże, ale też nie za duże i przyjemne do życia. Jestem więc zadowolona, że mogłam wrócić do Łodzi. Teraz mamy zupełnie inne zawodniczki jak grałem w ŁKS-ie w sezonach 2017/2018 i 2018/2019. Wtedy bazowaliśmy bardziej na doświadczonych siatkarkach, a teraz mamy w zespole więcej młodych dziewczyn. Teraz jestem najstarsza w zespole, ale nie mam z tym problemu i czuję się bardzo dobrze. Jestem gotowa, żeby pomagać dziewczynom – mówiła na łamach oficjalnego portalu TAURON Ligi Regiane Bidias.
CZYTAJ TAKŻE: Widzew i ŁKS nie grały, ale to był dobry tydzień dla ŁKS-u Commercecon i PGE Grot Budowlanych [PODSUMOWANIE TYGODNIA]
ŁKS Commercecon Łódź, z wyjątkiem jednej wpadki, prezentuje się w tym sezonie świetnie. Ta wpadka to oczywiście zupełnie nieoczekiwana porażka w drugiej kolejce z Metalkas Pałacem Bydgoszcz, czyli przedostatnią drużyną w tabeli. Od tamtego czasu drużyna złapała jednak właściwy rytm i na ten moment wykorzystuje to, że PGE Grot Budowlani mają jedno spotkanie rozegrane mniej i przewodzi stawce w tabeli.
– (…) Nasza gra wygląda bardzo dobrze. Wykonałyśmy kawał dobrej pracy na treningach i widać, że razem się trzymamy, spędzając ze sobą naprawdę dużo czasu. Mamy ze sobą fajny kontakt. Rozumiemy się dobrze i już na treningach dużo rozmawiamy o tym, co musimy zrobić w trakcie meczów, żeby nasza gra układała się jak najlepiej – mówiła Bidias.
CZYTAJ TAKŻE: ŁKS Commercecon Łódź nie do zatrzymania
W najbliższej kolejce ŁKS Commercecon Łódź zmierzy się w hicie kolejki z KS-em Developres Rzeszów. Będzie to starcie aktualnego lidera z wiceliderem rozgrywek. Emocji w meczach pomiędzy tymi drużynami nigdy nie brakowało.
– Bardzo dobrze pamiętam nasze półfinałowe starcia z DevelopResem w walce o awans do finału TAURON Ligi w sezonie 2017/2018. Co prawda borykałam się wtedy z kontuzją i nie mogłam grać, ale pamiętam, że po dwóch meczach było 1-1 i trzeci decydujący mecz odbywał się w Rzeszowie. Mimo że ŁKS przegrywał wtedy 1:2 w setach i miał dużą stratę do odrobienia w czwartej partii (15:21 – przyp. red.), to wygrał tamto spotkanie w tie-breaku i awansował do finału. Pamiętam też zacięte mecze z Developresem w TAURON Pucharze Polski – powiedziała przyjmująca ŁKS-u.
Spotkanie pomiędzy ŁKS-em Commercecon Łódź, a Developresem Rzeszów zostanie rozegrane w sobotę, 23 listopada o godzinie 12:30 na Podkarpaciu.
CZYTAJ TAKŻE: ŁKS Commercecon Łódź będzie potrzebował wsparcia. Fani mogą kupować bilety