Piękny gol Piotra Janczukowicza, którego nigdy nie zobaczymy. ŁKS zawstydził Polsat.
Puchar Polski reklamowany jest jako Puchar Tysiąca Drużyn. To w nim zespoły z niższych lig i małych ośrodków miejskich teoretycznie dostają okazję by pokazać się przed piłkarską Polską, fanami, a nawet nowymi sponsorami.
Teoretycznie, bo w tym roku Polsat, odpowiedzialny za realizację rozgrywek zakpił sobie z klubów. Wielki koncern medialny jakim niewątpliwie jest telewizja, zdołał przeprowadzić tylko kilka transmisji. Do tego, terminy meczów pozostawiały wiele do życzenia. Spotkanie ekstraklasowej Korony Kielce rozegrano o 12:30. Dochodziło do jeszcze bardziej kuriozalnych sytuacji. Mecz Skry Częstochowa z Polonią Warszawa. obejrzeli… piłkarze i sztab. Obiekt częstochowian nie jest przystosowany do przyjmowania gości, a telewizja nie zdecydowała się na transmisję.
Z realizatora zakpił sobie ŁKS. Piotr Janczukowicz pod koniec pierwszej połowy spotkania z KKS-em Kalisz strzelił pięknego gola wolejem. Niestety, nigdy nie dane będzie nam go zobaczyć, bo realizator nie zgodził się by kluby przygotowały własne skróty. Ludzie odpowiedzialni za ełkaesiackie social-media rozrysowali na kartce piękne trafienie napastnika ŁKS-u.