Wygląda na to, że Widzew w ciągu najbliższych godzin dopnie absolutnie hitowy ruch transferowy!
W ostatnich tygodniach łodzianie pracowali przede wszystkim nad wzmocnieniem ofensywny. Jedynym napastnikiem w kadrze na poziomie Ekstraklasy był Sebastian Bergier, który potrzebował silnej konkurencji. Chyba nikt się nie spodziewał, że rywali do gry w pierwszym składzie będzie mieć aż dwóch. Pierwszy to Pape Meissa Ba, którego łodzianie oficjalnie zaprezentowali wczoraj. To piłkarz, który do Łodzi trafił za darmo z Schalke 04. Jego statystyki nie powalają, ale bez wątpienia Senegalczyk może okazać sie solidnym wzmocnieniem RTS-u.
Jeszcze większe nadzieje fani wiążą z Andim Zeqirim. 26-letni Szwajcar ostatnie lata spędził w Belgii. W piątek do Sion, prywatnym samolotem polecieli Robert Dobrzycki i Mindaguas Nikolicius. Transfer od początku wydawał się być trudny do zrealizowania, bo z wyścigu o Zagiriego zrezygnować musiał np. Standard Liege, którego nie było stać na piłkarza. Wygląda na to, że łodzianie dopięli swego. Zeqiri ma być już w Łodzi, gdzie w niedzielę przejdzie testy medyczne. Po nich podpisany ma zostać kontrakt. Łodzianie pobiją swój rekord transferowy, ale prawdopodobnie nie pobiją rekordu ligi. Szwajcar na ich kosztować ponad 2 miliony euro – tak wynika z informacji przekazanych przez Piotra Koźmińskiego.