Marcel Krajewski zagrał, ale Juljan Shehu i Lubomir Tupta, tylko przyglądali się, jak grają ich koledzy.
Nie wszyscy piłkarze Widzewa trenują pod okiem nowego trenera Żeljko Sopicia. Trzech zawodników wyjechało na zgrupowania swoich reprezentacji narodowych. To Marcel Krajewski, powołany do kadry U-21, a także Lubomir Tupta (Słowacja) i Juljan Shehu (Albania). Tym razem na mecze drużyny narodowej nie pojechał inny Słowak – Samuel Kozlovsky, który leczy uraz.
Krajewski już grał, zadebiutował w młodzieżówce (wcześniej był powoływany do młodszej kadr). Widzewiak wystąpił od pierwszej minuty w towarzyskim meczu z Danią (w Turcji). Grał do 66. minuty. Padł remis 3:3. Zespół trenera Adama Majewskiego zmierzy się jeszcze z Ukrainą. Mecz zaplanowano na wtorek (25 marca). Po nim Krajewski wróci do Łodzi.
Na debiut liczył też z pewnością Juljan Shehu, którego regularna gra i dobra forma awansowała do pierwszej reprezentacji Albanii. Jego zespół grał z Anglią na Wembley, ale piłkarz Widzewa cały mecz przesiedział na ławce. Albańczycy przegrali 0:2.
Być może Shehu zaliczył debiut w poniedziałek. W Tiranie reprezentacja zmierzy się tym razem z Andorą.
Z kolei już dzisiaj szansę na występ w koszulce drużyny narodowej będzie miał Lubomir Tupta. Jego Słowacja zagra na wyjeździe ze Słowenią i jest to rewanż w barażu o pozostanie na drugim szczeblu. W czwartek rozegrano w Bratysławie pierwszy mecz. Padł remis 0:0. Niestety bez piłkarza Widzewa, którego w ogóle nie było w kadrze na to spotkanie. Może będzie dzisiaj.