Jedna z najlepszych środkowych w TauronLidze – Klaudia Alagierska w przyszłym sezonie dalej będzie broniła barw ŁKS Commercecon.
Dla Alagierskiej będzie to już czwarty sezon w Łodzi. Z ŁKS Commercecon wywalczyła trzy medale mistrzostw Polski. Obok Krystyny Strasz jest ostatnią zawodniczką z zespołu “Złotych Wiewiór”, które w sezonie 2018/2019 wywalczyły mistrzostwo Polski. Środkowa jest też reprezentantką Polski, wraz z którą zagra w siatkarskiej Lidze Narodów.
Środkowa jest podstawową zawodniczką ŁKS Commercecon. W tym sezonie w lidze zdobyła 256 punktów, z czego 95 blokiem i była czwartą najlepiej blokującą siatkarką. Alagierska została nagrodzona tytułem “Sportowca Roku Województwa Łódzkiego 2019.
Na łamach Łódzkiego Sportu siatkarka podsumowała sezon 2020/2021 w wykonaniu ŁKS Commercecon.
Jaki to był dla ciebie sezon?
Klaudia Alagierska: W porównaniu z poprzednimi był najcięższy, wymagał najwięcej cierpliwości. Mentalnie też bywało ciężko, bo covid nikogo nie podnosi na duchu. Skończyło się brązowym medalem, ale dla mnie ten medal smakuje jak złoto.
Grałyście mecze wielkie i grałyście te słabe. Skąd takie wahania formy na przestrzeni sezonu?
Alagierska: Wszystkie zespoły w lidze grały raz dobrze, raz źle, nikt nie grał równo. Dwie kwarantanny też nam nie pomogły. Nie jesteśmy jedynym zespołem w lidze, który miał ciężko, ale cieszę się że z tego wyszłyśmy i wygrałyśmy mecz o trzecie miejsce.
Jak to się stało, że po dwóch przegranych w słabym stylu meczach z Radomką drużyna przeszła ogromną przemianę i tak przekonująco wygrała trzy następne?
Alagierska: Zdałyśmy sobie sprawę, że nie mamy nic do stracenia. Dwa przegrane mecze na początku nie wpłynęły dobrze na nasz mental. Wyszłyśmy na trening i powiedziałyśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia, stawiamy wszystko na jedną kartę. Miałyśmy wolne głowy i świadomość, że to Radomka musi wygrać jeszcze jeden mecz, my możemy walczyć. Każda z nas motywowała koleżanki do jeszcze lepszej pracy. Czułyśmy się mocne jako kolektyw.
Cel na następny sezon to złoty medal?
Alagierska: Oczywiście, że złoty medal. Zawsze jest na to ochota. Mam nadzieję, że stworzymy fajny zespół, który o to złoto powalczy.
Przed tobą wyjazd na zgrupowanie reprezentacji. Jesteś gotowa, czy wolałabyś odpocząć?
Rok temu odpoczywałam, więc teraz czas zabrać się do pracy. Będę walczyć o to, żeby zostać pierwszą środkową w kadrze. Reprezentacja pozwala mi się stawać mocniejszą mentalnie, staje się dzięki temu bardziej odważna w klubie.