Mindaugas Nikolicus został nowym dyrektorem sportowym Widzewa. Transfer łódzkiego klubu ocenił Robert Dobrzycki.
Nikolicius i Dobrzycki to ostatnio dwa najbardziej gorące nazwiska związane z Widzewem. Litwin został nowym dyrektorem sportowym w klubie i to on będzie odpowiadał za budowę nowej drużyny. Co ważne, naprawdę będzie, bo zarząd Widzew wprowadził istotną zmianę na tym stanowisku. Teraz to dyrektor będzie miał decydujące zdanie np. w sprawie trenera czy nowych piłkarzy, a nie jak było dotychczas tzw. komitet transferowy. Było w nim kilka osób (m.in. trener, dyrektor sportowy, prezes i dyrektor ds. skautingu) i odpowiedzialność się rozmywała.
Kibice zastanawiają się, kto stoi za zatrudnieniem Nikoliciusa. Wiadomo, że kontakt z nim nawiązał wiceprezes Maciej Szymański i to on w dużej mierze namówił go do podjęcia wyzwania w Widzewie. Fani zastanawiają się jednak, czy wpływ na to zatrudnienie miał też Robert Dobrzycki, szef firmy Panattoni, który chce wejść do widzewskiej spółki. Jak wiadomo, rozmowy o tym z Tomaszem Stamirowskim trwają. Takie pytanie padło na konferencji prasowej, na której przedstawiono nowego dyrektora, ale Michał Rydz, prezes klubu, umiejętnie wybrnął. Stwierdził, że zarówno Dobrzycki, jak i Stamirowski są w Radzie Nadzorczej Widzewa, a więc obaj wyrazili zgodę na zatrudnienie Litwina.
Właściciel klubu nie ma konta na portalu X, Dobrzycki ma i w środę po południu skomentował przyjście Nico (tak każe się nazywać Nikolicius).
“Gratulacje dla Mindaugas Nikolicius! Cieszę się, że do polskiej piłki nożnej trafia osoba z bogatym doświadczeniem w europejskim futbolu i wizją rozwoju Widzewa” – napisał.
W swoim stylu zatrudnienie nowego dyrektora skomentował też Zbigniew Boniek. “Widzę, że nowy DS nie mówi po polsku. Trochę to smutne, co cóż – dajmy Mu popracować. Forza Widzew” – napisał Zibi, a potem dodał: “Nie czepiam się i nie chodzi o zawodników. Drenaż rynku krajowego bez znajomości języka jest trudny. A nasz rynek jest ciekawy i totalnie niedoceniany. Oby to była dobra decyzja”, a po chwili życzył Nicoliciusowi powodzenia i samych dobrych decyzji.