Rusza PKO BP Ekstraklasa. Koniec koszmaru trenerów

Koniec zmory niektórych klubów i trenerów. Znika przepis o młodzieżowcu. Jest też inna zmiana.

W piątek meczem Jagiellonii Białystok z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza zacznie się sezon 2025/2026 PKO BP Ekstraklasy. Widzew wystartuje w sobotę. Do Serca Łodzi przyjedzie Zagłębie Lubin.

Co ważne, w rozgrywkach zajdą pewne zmiany. Chyba najważniejsza z nich to zniesienie przepisu o młodzieżowcu. To przepis, który nie był lubiany w większości klubów. Ewoluował. Najpierw na boisku musiał przebywać co najmniej jeden młody zawodnik, później wprowadzono limit minut w sezonie. Wynosił 3000 minut. Jeśli jakiś klub go nie wypełnił, to musiał płacić karę. I kluby płaciły. Widzew tego uniknął, ale także trener Żeljko Sopić był przeciwnikiem tego przepisu. W skrócie – grać nie mogli zawsze najlepsi, bo trzeba było wystawiać młodego zawodnika.

Koniec Pro Junior System

Od tego sezonu się to zmienia. Nie będzie też Pro Junior System. To program, którego celem było promowanie i wspieranie jakości szkolenia w klubach poprzez premiowanie występów młodzieżowców, a w szczególności wychowanków, w rozgrywkach seniorów. Czy tak było, trudno ocenić. Na pewno można było za to zarobić, więc to z pewnością cieszyło szefów klubów.

W najbliższych rozgrywkach też będzie do wygrania kasa. Program Młodzieżowiec 2.0 obowiązywać będzie nie tylko w PKO BP Ekstraklasie, ale też w 1. i 2. lidze. Pula nagród w programie wyniesie łącznie minimum 28 milionów złotych na sezon.

W przeciwieństwie do dotychczasowego Pro Junior System, nowy program oferuje szerszy zakres możliwości zdobywania punktów. Kluby będą nagradzane nie tylko za minuty rozegrane przez młodzieżowców w ligach krajowych, lecz także za:

• występy młodzieżowców w pierwszej reprezentacji Polski i kadrze U-21,

• minuty gry w europejskich pucharach (Liga Mistrzów, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji UEFA),

• udział w rozgrywkach Pucharu Polski,

• minuty rozegrane przez wypożyczonych zawodników w klubach Ekstraklasy, 1., 2. oraz 3. Ligi.

Jedną z kluczowych zmian jest także nowy sposób podziału środków finansowych. Zamiast nagradzać wyłącznie najlepsze drużyny (z miejsc 1-7), pula zostanie rozdzielona na wszystkie kluby, proporcjonalnie do zdobytych przez nie punktów w programie Młodzieżowiec 2.0.

Pula nagród w programie wynosi łącznie minimum 28 milionów zł na sezon, z czego na nagrody dla klubów poszczególnych klas rozgrywkowych zostanie przeznaczone:

1) Kluby Ekstraklasy – 10 mln zł, z czego 4 mln zł ze środków PZPN i 6 mln zł ze środków Ekstraklasa S.A ,

2) Kluby 1. Ligi – 12 mln zł,

3) Kluby 2. Ligi – 6 mln zł.

Wprowadzono również wyższy mnożnik dla wychowanków o dłuższym stażu w klubie. Dotychczasowy mnożnik x2 dla zawodników szkolonych w klubie ponad 3 lata wzrasta o 0,1 za każdy dodatkowy rok szkolenia (maksymalnie x2,5). Tzn., że zawodnik szkolony w klubie będzie punktował:

– 4 lata x 2,1

– 5 lat x 2,2

– 6 lat x 2,3

– 7 lat x 2,4

– 8 lat x 2,5

Zmiana także na ławkach rezerwowych

Dotychczas kadry meczowe liczyły 20 zawodników, więc bywało tak, że kilku graczy po prostu nie łapało się nawet na ławkę rezerwowych. Teraz ma być inaczej. Trenerzy będą mogli powołać na mecz aż 23 piłkarzy. Oprócz tych z regularnej kadry także trzech zawodników z listy B (napisał o tym portal Weszło).

Kto się w niej znajdzie? To każdy piłkarz urodzony po 1 stycznia 2004 roku, czyli maksymalnie 21-latkowie. W przypadku Widzewa to Maciej Kikolski, Dion Gallapeni, Marcel Krajewski, Paweł Kwiatkowski, Samuel Akere, Kamil Cybulski i Antoni Klukowski, a także now w kadrze Antoni Błocki, Jakub Nawrocki i Kamil Andrzejkiewicz. Na liście B może być maksymalnie pięciu obcokrajowców.