Sebastian Rudol odszedł z Widzewa i został piłkarzem Sandecji Nowy Sącz.
26-letni obrońca ostatni sezon spędził w rezerwach Widzewa w piątej lidze. W pierwszym zespole nie widział go trener Enkeleid Dobi. Rudol zagrał tylko w czterech meczach i został przesunięty do rezerw.
Było to sporym zaskoczeniem, bo Rudol ma na koncie 130 meczów w ekstraklasie (w Pogoni Szczecin), a do Łodzi trafił z ligi rumuńskiej. Kariery jednak w Widzewie nie zrobił, a nie można powiedzieć, że nie dostawał szans. W drugiej lidze wystąpił w 22 spotkaniach.
Rudol miał dość wysoki kontrakt i nie zamierzał odchodzić. Prawie cały sezon spędził więc w okręgówce. W środę 30 czerwca jego kontrakt wygasł. Niemal natychmiast piłkarz związał się z Sandecją Nowy Sącz, która miniony sezon w Fortuna 1 Lidze zakończyła zaraz za Widzewem, bo na dziesiątym miejscu.
Rudol może się spotkać ze swoimi byłymi kolegami już w pierwszej kolejce nowego sezonu i to przy al. Piłsudskiego 138.