Mecz ŁKS – Widzew z wysokości trybun stadionu przy al. Unii będzie oglądać wielu ważnych gości. Wśród nich senator Krzysztof Kwiatkowski, który w rozmowie z „Łódzkim Sportem” wytypował wynik niedzielnego meczu oraz zdradził, czy obawia się o ligowy byt łódzkiego Widzewa.
Bartosz Jankowski: Wybiera się pan na derby Łodzi? Będzie pan oglądał mecz?
Krzysztof Kwiatkowski (senator RP): Oczywiście, będę na stadionie. Derby to nie jest zwykły mecz, który można obejrzeć na kanapie. Telewizja nie oddaje tych emocji, które towarzyszą derbom i za które derby kochamy. Łódzkie derby mają zawsze wyjątkową atmosferę i nie inaczej będzie w niedzielę.
Liczy pan na wielkie piłkarskie widowisko?
Zdaję sobie sprawę z tego, że to będzie mecz walki. Prawda jest taka, że ŁKS zamyka tabelę, Widzew też nie jest w dobrym położeniu i obie drużyny na gwałt potrzebują punktów. Stawiam na to, że zwycięska drużyna, czyli, mam nadzieję, Widzew, wygra różnicą jednego gola. Historycznie to Widzew jest faworytem, bo do tej pory wygrał 29 meczów, a ŁKS tylko 13.
Jak to jest, że takie kluby, z taką historią i takimi stadionami muszą walczyć o utrzymanie w ekstraklasie?
Moim zdaniem, na dobre funckjonowanie klubu musi się złożyć kilka elementów. Po pierwsze – historia, po drugie – kibice. Oba łódzkie kluby to mają. Ale poza tym , musi być tez trzeci czynnik – pieniądze. Prawda jest taka, że w Łodzi nie mamy dużego, stabilnego sponsora, który zapewniłby spokojną przyszłość łódzkim klubom. Nie ma co ukrywać, że budżet ma wpływ na wyniki, miejsce w tabeli i w efekcie sukcesy. Oczywiście ten widzewski charakter i fantastyczny doping na stadionie przy al. Piłsudskiego zawsze pomagają drużynie. Ale to jest tylko pomoc. Najważniejsi są piłkarze, których umiejętności często zależą od wspomnianych wcześniej kwestii finansowych. Za lepszych piłkarzy trzeba więcej płacić.
Czy Widzew utrzyma się w ekstraklasie?
Nie mam żadnych wątpliwości, że Widzew utrzyma się w ekstraklasie. Końcówki sezonów w wykonaniu Widzewa faktycznie wyglądały słabiej, ale jestem przekonany, że ta widzewska nieustępliwość, będzie, szczególnie w sytuacji walki o utrzymanie, jednym z czynników, które zadecydują o końcowym sukcesie. Widzę ten widzewski charakter w grze wielu zawodników. Dla mnie najlepszym przykładem takiego widzewskiego walczaka jest Dominik Kun. Widać, jak mu zależy na tym, by Widzew wygrywał.
Czyli rozumiem, że obecny zespół spełnia pana oczekiwania pod względem walczeności i zaangażowania?
Powiem tak, nie każdy zawodnik za każdym razem emanuje pełnym zaangażowaniem. Ale jestem z Widzewem już prawie 50 lat. To efekt tego widzewskiego charakteru i niesamowitej społeczności, jaką tworzą kibice Widzewa.
Sporo zmienić może transfer Łukasza Gikiewicza, któremu tego charakteru na pewno nie można odmówić.
Nie ukrywam, że będę z bardzo dużym zainteresowaniem patrzył na jego grę. Liczę na to, że doskonale wkomponuje się w tę drużynę.
Jakim wynikiem zakończą się 70. derby Łodzi?
Po pasjonującym boju wygra Widzew 1:0. Do tego intuicja mi podpowiada, że któryś zawodnik może przedwcześnie zakończyć udział w meczu.
CZYTAJ TAKŻE >>> Grajewski: Dlaczego mam pamiętać o Widzewie skoro Widzew zapomniał o mnie?
Z senatorem Krzysztofem Kwiatkowskim rozmawiał Bartosz Jankowski (TVP3 Łódź)