PGE GiEK Skra Bełchatów pokonała w ostatnim meczu Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni Gheorghe Cretu rozegrali kapitalny mecz i słusznie niektórzy z nich zostali wyróżnieni. Oby tak dalej.
PGE GiEK Skra Bełchatów nie miała najlepszego czasu na początku 2025 roku. Żółto-czarni przegrali cztery mecze z rzędu i były to starcia, w którym śmiało mogli pokusić się o zwycięstwa. Żółto-czarni przegrali z Treflem Gdańsk, Bogdanką LUK Lublin (prowadzili już 2:0), Ślepskiem Malow Suwałki i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Bardzo blisko zwolnienia był już także trener Gheorghe Cretu, bo coraz poważniejsze było widmo braku awansu do play-offów.
Sytuacja w Bełchatowie od tamtego czasu uległa zmianie na plus. Teraz PGE GiEK Skra Bełchatów jest po trzech wygranych z rzędu. Dziewięciokrotni mistrzowie Polski pokonywali Nowak-Mosty MKS Będzin, PSG Stal Nysa, a w ostatniej kolejce wygrali nawet z mistrzami Polski – Jastrzębskim Węglem.
CZYTAJ TAKŻE: Trener PGE GiEK Skry Bełchatów przejął stery w reprezentacji Serbii
Właśnie po tym spotkaniu dwóch graczy Skry trafiło do najlepszego składu 24. kolejki PlusLigi. To Bartłomiej Lemański i Miran Kujundžić, który po sezonie odchodzi właśnie do Jastrzębskiego Węgla. Serb zakończył tamto spotkanie z 59-procentową skutecznością, zdobywając punkty w najważniejszych momentach. Lemański z kolei oprócz dobrej gry w bloku, był najlepiej serwującym siatkarzem, zdobywając w ten sposób trzy punkty, a przy jego zagrywkach bełchatowska drużyna zdobyła najwięcej punktów. Na ławce rezerwowych najlepszej ekipy 24. kolejki znalazł się jeszcze Grzegorz Łomacz.
Dzięki tej wygranej PGE GiEK Skra Bełchatów awansowała na siódme miejsce. Bełchatowianie mają 40 punktów w dorobku, czyli siedem więcej niż dziewiąty Ślepsk Malow Suwałki.
CZYTAJ TAKŻE: PGE GiEK Skra Bełchatów ma komplet atakujących