Od wielu tygodni ŁKS nie rywalizował już w Betclic 1. Lidze o awans do PKO Ekstraklasy. Łodzianie stracili szansę na promocję do elity jeszcze za kadencji Ariela Galeano. Niektórym piłkarzom zależało jednak jeszcze na jak najlepszych występach, które mogły zaważyć na ich losie przy Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi.
Tak było w przypadku Maksymiliana Sitka i Marko Mrvaljevicia, którzy byli do ŁKS-u tylko wypożyczeni. W obu przypadkach klub nie skorzystał z opcji wykupu zawodników, co oznacza oczywiście, że niedzielne spotkanie ze Zniczem Pruszków było ich ostatnim w biało-czerwono-białych barwach.
Maksymilian Sitek występował w z przeplatanką na piersi od początku sezonu 2024/2025. Rozegrał w tym czasie 24 mecze (21 w Betclic 1. Lidze i trzy w Pucharze Polski), zdobywając jednego gola i notując dwie asysty. Runda jesienna nie była dla niego zbyt udana. Sitek w pierwszej części sezonu wystąpił tylko w dziewięciu meczach, z czego raz w podstawowym składzie. Nie brał udziału przy żadnej akcji bramkowej ełkaesiaków. Jego najlepszy występ przypadł wówczas chyba na pucharowe spotkanie z Legią Warszawa, które jednak i tak zakończyło się dla ŁKS-u porażką.
W zimowych sparingach oraz na początku rundy wiosennej piłkarz wypożyczony z Podbeskidzia łapał coraz wyższą formę, wywalczając sobie miejsce w wyjściowym składzie. Wydawało się, że Maksymilian Sitek może zostać wykupiony przez ŁKS, ale tak się jednak nie stało. Klub poinformował, że Sitek odejdzie z ŁKS-u.
To samo tyczy się Marko Mrvaljevicia, który został zakontraktowany przez klub z Al. Unii Lubelskiej 2 na początku lutego. Miał on zastąpić Stefana Feiertaga, który zdecydował się odejść do trzeciej ligi niemieckiej, a konkretnie do Saarbrücken. Jego następca zaczął świetnie, bo już w debiucie trafił do siatki.
Czarnogórzec rozegrał w biało-czerwono-białych barwach 15 meczów, w których zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty. Ostatniego gola Mrvaljević zdobył w swoim ostatnim spotkaniu dla ŁKS-u, przegranym 2:3 ze Zniczem Pruszków. Ostatecznie napastnikowi nie udało się przekonać do siebie włodarzy Łódzkiego Klubu Sportowego.
Maksymilian Sitek wraca zatem do Podbeskidzia Bielsko-Biała, a Marko Mrvaljević do ukraińskiego Weres Równe. To kolejni piłkarze, którzy żegnają się z ŁKS-em. Wcześniej zrobili to Pirulo i Kamil Dankowski.