Okienko transferowe wielkimi krokami zbliża się do końca. Kadry wielu klubów są już skompletowane. Jak zatem wyglądają składy Widzewa i ŁKS-u po letnich zmianach? Ilu obcokrajowców mają w swoich szeregach łódzkie drużyny i jak to wygląda na tle rywali z PKO Ekstraklasy?
Widzew sprowadził w letnim okienku transferowym siedmiu nowych zawodników. Na stałe do drużyny Janusza Niedźwiedzia dołączył także Jan Krzywański. Czterech z nowych graczy, którzy przybyli na Al. Piłsudskiego 138, to obcokrajowcy. Łącznie czerwono-biało-czerwoni mają ich w składzie 11, co stanowi 44% kadry Widzewa. W letnim oknie transferowym do czterokrotnego mistrza Polski zawitali: Luis Silva, Imad Rondić, Fran Álvarez i Sebastian Kerk. Trójka nowych Polaków to z kolei: Adrian Klimek, Dawid Tkacz i Jakub Szymański (wszyscy są młodzieżowcami).
Zagraniczna czwórka, która zasiliła szeregi Widzewa dołączyła tym samym do: Marka Hanouska, Henricha Ravasa, Fábio Nunesa, Jordiego Sáncheza, Andrejsa Ciganiksa, Juljana Shehu i Mato Miloša. Do niedawna był jeszcze Kristoffer Normann Hansen, ale wiemy już, że kontrakt Norwega został rozwiązany.
W ŁKS-ie liczba obcokrajowców w kadrze jest bardzo podobna. Drużyna prowadzona przez Kazimierza Moskala w 36% złożona jest z piłkarzy spoza Polski. Levent Gülen to ostatni piłkarz, który jak na razie dołączył do klubu z Al. Unii Lubelskiej 2. Szwajcar jest jedną z dziesięciu zupełnie nowych twarzy w Łódzkim Klubie Sportowym. Jedenastym i dwunastym nabytkiem podczas letniego okienka są Michał Mokrzycki, ale on już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu grał z przeplatanką na piersi, oraz Atemijus Tutyškinas. Litwin na zasadzie wypożyczenia przy Al. Unii spędził cały poprzedni sezon, a teraz podobnie, jak Mokrzycki, został zakontraktowany na stałe. Reszta zawodników, których pozyskał ŁKS to: Dani Ramirez, Kay Tejan, Engjell Hoti, Adrien Louveau, Anton Fase, Jakub Letniowski, Adrian Małachowski, Piotr Głowacki i Marcin Flis.
Łatwo dostrzec, że połowa nowych piłkarzy to zawodnicy spoza Polski. Podsumowując kadrę, którą dysponuje trener Moskal, w Łódzkim Klubie Sportowym jest 12 obcokrajowców. Wcześniej w drużynie byli jeszcze tacy gracze jak: Pirulo, Vladyslaw Okhronchuk, Nacho Monsalve, Stipe Jurić i Nelson Balongo. Liczba ta może ulec jednak zmianie, bo całkiem prawdopodobne wydaje się pożegnanie z ostatnim z nich.
CZYTAJ TAKŻE: TME SMS Łódź gubi ligowe punkty [ZDJĘCIA]
Zarówno Widzew, jak i ŁKS plasują się w gronie drużyn z największą liczbą zawodników zza granicy w swoich składach. Równych nie ma sobie Raków Częstochowa, którego 60% kadry pierwszego zespołu to obcokrajowcy. Trener Dawid Szwarga ma do dyspozycji 18 piłkarzy spoza granic naszego kraju.
Dalej plasują się drużyny Radomiaka, Legii Warszawa i Lecha Poznań, w których znajduje się odpowiednio 15, 14 i ponownie 14 zagranicznych graczy. W przypadku drużyny z Radomia jest to ponad połowa kadry. U Legii i Lecha jest to natomiast nieco mniej niż 50% całego składu. Tuż za nimi znajduje się z kolei Pogoń Szczecin i Cracovia z 13 obcokrajowcami. Właśnie za “Portowcami” i “Pasami” plasują się omawiany wcześniej ŁKS (12 obcokrajowców), oraz Widzew, który tak samo jak Korona Kielce, ma w kadrze po 11 zagranicznych piłkarzy.
Kolejne drużyny mają już coraz mniej graczy spoza Polski. 10 takowych gra w Górniku Zabrze. Po dziewięciu piłkarzy z zagranicznym paszportem znalazło się natomiast w Piaście Gliwice, Jagielloni Białystok, Stali Mielec i Zagłębiu Lubin. Siedmiu takowych zawodników broni na codzień barw Warty Poznań. Najmniej obcokrajowców w swoich drużynach mają natomiast dwaj beniaminkowie. W druzīnie z Niepołomic jest ich czterech, a absolutnym rekordzistą pod tym względem jest Ruch Chorzów. Do ekipy “Niebieskich” w lutym tego roku dołączył niejaki Jan Sedlák i do tej pory Czech pozostaje jedynym piłkarzem spoza kraju położonego nad Wisłą.
CZYTAJ TAKŻE: PZPN bierze pod lupę agentów. Zmiany przepisów pomogą takim klubom, jak Widzew i ŁKS?