Chociaż budowa stadionu ŁKS-u idzie zgodnie z planem, to skutki koronawirusa da się odczuć także tutaj. Jak mówi Marek Rosa, kierownik kontraktu firmy Mirbud, zauważalne są niewielkie trudności w dostawach towarów.
Stadion ŁKS-u rośnie z dnia na dzień. Przy al. Unii Lubelskiej 2 znajduje się coraz więcej elementów prefabrykowanych, które niebawem będą montowane we właściwych miejscach.
– Wykonaliśmy strop w sektorze pierwszym i drugim na trybunie południowej. Wykonaliśmy także słupy w sektorze 4 i 5 tryb wschodniej oraz wszystkie fundamenty w sektorze 6 – podsumował Marek Rosa w rozmowie z Bartoszem Królem, rzecznikiem ŁKS-u.
Dobrą wiadomością jest to, że prace idą zgodnie z planem. Nie ma zatem mowy o żadnych opóźnieniach, chociaż ze względu na epidemię koronawirusa pojawiły się pierwsze drobne problemy.
– Aktualnie wykonujemy prace zgodnie z harmonogramem. Zauważalne są skutki koronawirusa. Mamy niewielkie trudności w dostawach towarów. Mimo to ciągłość prac nie jest zagrożona. W tej chwili pracuje około 70 osób. W najbliższej przyszłości liczba pracownikow nie ulegnie zmianie – stwierdził Rosa.
Warto podkreślić, że rozpoczęcie montowania prefabrykatów betonowych sprawia, że wizualny efekt prac jest jeszcze bardziej imponujący.
– Pogoda dopisuje, więc nie ma na co narzekać. Planujemy na przełomie kwietnia i maja rozpocząć montaż pierwszych, dolnych elementów trybuny – zakończył kierownik kontraktu firmy Mirbud.