Wraca temat międzynarodowego meczu towarzyskiego z udziałem Widzewa Łódź. Blisko zorganizowania takiego spotkania było już podczas obecnej zimy, ale ostatecznie plany widzewiaków spaliły na panewce.
– Staramy się, by ktoś z zagranicy do nas przyjechał. Teraz było bardzo blisko, byśmy rozegrali mecz z Unionem w Berlinie, ale niestety policja nie wyraziła zgody na imprezę masową ze względu na dwie manifestacje, które odbywały się tego dnia w mieście – zdradził prezes Widzewa. – Mieliśmy grać teraz w przerwie zimowej z Grashoppers Zurych, ale ten temat został zawieszony ze względu na zmiany w szwajcarskim klubie – dodał.
Zimowe niepowodzenia nie sprawiły, że pomysł takiego supermeczu odszedł w zapomnienie. Wręcz przeciwnie. W klubie już myślą o tym, by hitowy sparing zorganizować latem. Jak się dowiedzieliśmy, w roli przeciwnika Widzewa rozważane są naprawdę poważne kluby m.in. z Hiszpanii i Niemiec.
– Rozmawiamy z innymi zespołami z hiszpańskiej LaLigi i niemieckiej Bundesligi, by przyjechały do nas po rozgrywkach ligowych i zagrały mecz na Widzewie po to, by dać naszym kibicom radość – powiedział w rozmowie z „ŁS” prezes Widzewa. – Chociaż oczywiście najkrótsza droga do międzynarodowej piłki na Widzewie to kwalifikacja do europejskich pucharów. Wtedy te zespoły nie będą mogły nam odmówić – nieco z przymrużeniem oka zakończył Dróżdż.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kto zamiast Ramireza? Widzew konkuruje z zespołem z Turcji