Starcie łodzian ze stołecznym zespołem było najważniejszym wydarzeniem 3. kolejki Futsal Ekstraklasy. I trzeba przyznać, ze ten mecz miał wszystko. Piękne akcje, bramki, emocje i wspaniałą oprawę, bo na Małachowskiego dopisali kibice “czerwono – biało – czerwonych”.
Spotkanie lepiej rozpoczęli legioniści, którzy już. w 20 sekundzie zagrozili bramce Dariusza Słowińskiego. Doświadczony golkiper łodzian nie dał się jednak zaskoczyć strzałem z daleka. Już po chwili odpowiedzieli widzewiacy i Wiaczesław Kożemjaka zmusił bramkarza rywali do największego wysiłku. Kolejne minuty przypominały pierwszą połowę meczu Widzewa z Futsal Leszno, gdzie goście przed długi czas atakowali bramkę łodzian.
Jednak w 6. minucie to widzewiacy cieszyli się gola. Udany odbiór beniaminka, strzałem na bramkę zakończył Wiaczesław Kożemjaka. Niestety, zaledwie cztery minuty później do wyrównania doprowadził Adam Grzyb i było 1:1. Na odpowiedz łodzian nie trzeba było czekać długo, bo w 14. minucie niezawodny Daniel Krawczyk dał prowadzenie Widzewowi. Zaledwie chwile później było już 3:1 a bramkę zdobył Joao Bernardes! Takim wynikiem skończyła się pierwsza cześć spotkania i trzeba przyznać, ze podopieczni Marcina Stanisławskiego zasłużenie prowadzili do przerwy. Choć Legia stworzyła w pierwszej odsłonię wiele sytuacji, to jednak łodzianie wykazali się zabójczą wręcz skutecznością.
Druga połowa rozpoczęła się dobrze dla gości, którzy w 22. minucie zdobyli gola kontaktowego. Przez dłuższy fragment gry nie oglądaliśmy zbyt wielu ciekawych akcji. Gra stała się chaotyczna i niedokładna, jednak w 29. minucie spotkania bramkę na 4:2 zdobył Maksym Pautiak. Widzew kontrolował boiskowe wydarzenia i legioniści rzadko zagrażali bramce “Słowika”. Z kolei w 38. minucie Widzew podwyższył prowadzenia za sprawą strzału Maksyma Panasenki z drugiego końca boiska, a w ostatniej minucie, Legię dobił Michał Marciniak! Wynik nie uległ już z zmianie, a to oznaczało drugie zwycięstwo łodzian w Futsal Ekstraklasie.
Widzew Łódź Futsal – Legia Warszawa Futsal 6:2
1:0 – Kożemjaka (6.)
1:1 – Grzyb (10.)
2:1 – Krawczyk (14.)
3:1 – Bernardes (14.)
3:2 – Och (22.)
4:2 – Pautiak (28.)
5:2 – Panasenko (38.)
6:2 – Marciniak (40.)
ZOBACZ TAKŻE>>>Erbi Group gra dalej z Widzewem