Igor Sypniewski zmarł 4 listopada. Miał tylko 47 lat. Grał w ŁKS-ie, Wiśle Kraków, Panathinaikosie, ale największą karierę zrobił w Szwecji. Występował w Halmstad, Malmo i Trelleborgs. Uznawany jest tam za legendarnego piłkarza, jednego z najlepszych jacy grali w lidze.
Czytaj także: Igor przegrał kolejny mecz
– W czasie u nas był fantastycznym i świetnym piłkarzem. Robił rzeczy na najwyższym międzynarodowym poziomie. Jego technika, płynność gry, umiejętność wykańczania. Był naprawdę topowym zawodnikiem – wspominał piłkarza Janne Andersson, selekcjoner reprezentacji Szwecji.
Przed meczem z Odrą Opole, kibice ŁKS-u wywiesili transparent upamiętniający zmarłego ełkaesiaka. Jego pamięć została uczczona minutą ciszy.
Czytaj także: Selekcjoner reprezentacji Szwecji żegna Sypniewskiego.
Sypniewskiego żegnały media klubowe Wisły, Panathinaikosu i Malmo. Kibice Halmstad, podczas meczu ligowego wywiesili transparent z napisem “Zapalmy świeczkę Igorowi #15”. Planują sprzedawać koszulki z nazwiskiem przedwcześnie zmarłego ełkaesiaka, a cały dochód przeznaczyć na fundacje zajmujące się zdrowiem psychicznym. Podczas meczu skandowali nazwisko Sypniewskiego.