Piłkarze Widzewa Łódź rozpoczęli mikrocykl treningowy przed spotkaniem z Wartą Poznań. Po raz pierwszy z całą drużyną po kontuzji ćwiczył Dawid Tkacz, który daje Danielowi Myśliwcowi dodatkowe opcje w przednich formacjach.
Zgodnie z raportem medycznym opublikowanym przez Widzew do zajęć z pełnym obciążeniem wrócił Dawid Tkacz. Młodzieżowiec rozegrał 78 minut w wygranym meczu ze Stalą Mielec 7 października, po czym wypadł z powodu urazu. W meczu z Rakowem nie oglądaliśmy na boisku byłego gracza Górnika Łęczna, ale wydaje się, że na najbliższe starcie w PKO Ekstraklasie będzie mógł być brany pod uwagę.
Na zajęciach zabrakło za to Bartłomieja Pawłowskiego, Sebastiana Kerka oraz Juana Ibizy. Cała trójka leczy urazy. Najbliżej powrotu jest Hiszpan, który będzie pauzował od dwóch do czterech tygodni [CZYTAJ WIĘCEJ].
Na pierwszym treningu po meczu z Rakowem podopieczni Daniela Myśliwca ćwiczyli m.in. wykończenie akcji. W tym elemencie całkiem dobrze pokazywał się Ernest Terpiłowski. Na pewno nie był to dzień napastników. Jordi Sánchez i Imad Rondić ciężko pracowali na zajęciach, ale ze skutecznością tym razem było u nich na bakier. Głodny gry wydaje się za to Luis Silva, który od czasu przegranego meczu z Legią 3 września rozegrał w Ekstraklasie zaledwie 55 minut, z czego 53 w ostatnim starciu w Częstochowie, gdy Portugalczyk zmieniał kontuzjowanego Juana Ibizę.
Z pewnością zadowolony ze swoich uczniów może być trener bramkarzy, Andrzej Woźniak. Widać, że trójka złożona z: Henricha Ravasa, Jana Krzywańskiego i Jakuba Szymańskiego rośnie pod okiem trenera bramkarzy. Kilkoma świetnymi paradami na wtorkowym treningu popisał się zwłaszcza Krzywański.
CZYTAJ TAKŻE: Właściciel Widzewa ceni filozofię trenera Myśliwca i… intuicję