TME SMS Łódź przegrał w Łodzi z Górnikiem Łęczna 0:2 i zajął ostatecznie trzecie miejsce w tabeli na koniec sezonu Orlen Ekstraligi Kobiet.
Ostatnia kolejka Orlen Ekstraligi Kobiet zapowiadała się niezwykle ciekawie. O mistrzowski tytuł rywalizowały wciąż ekipy łódzkiego SMS-u i katowickiego GKS-u. Podopieczne Marka Chojnackiego mierzyły się na stadionie ŁKS-u z Górnikiem Łęczna, który wciąż mógł zdobyć srebrny medal (przed meczem Górnik zajmował trzecią pozycję). Konfiguracji ostatecznego układu TOP3 w Ekstralidze było więc naprawdę sporo. Równolegle swój mecz rozgrywał GKS, który na wyjeździe mierzył się z Medykiem Konin.
Początek meczu należał do łodzianek. Groźnie było w 12. minucie, ale bramkarka Górnika instynktownie wybroniła uderzenie głową jednej z piłkarek TME SMS. Piłkarki z Lubelszczyzny chciały się odgryźć i po niebezpiecznej sytuacji piłkę z lini bramkowej wybijała Gabriela Grzybowska. Działo się z kolei w Koninie gdzie już w 5. minucie meczu prowadzenie objęła Gieksa.
Na Stadionie Króla gorąco zrobiło się w 26. minucie. Kontra lewą strony w wykonaniu Górnika i finalizacja Klaudii Fabovy. Drużyna przyjezdnych prowadziła 1:0, a to oznaczało, że TME SMS spada na trzecią pozycje w tabeli. Łodzianki szukały szybkiego wyrównania, ale groźniej znów było pod bramką Oliwii Szperkowskiej. W pierwszej połowie więcej bramek jednak już nie zobaczyliśmy.
Mało ciekawych akcji oglądaliśmy po przerwie. Przewaga Górnika zaczęła rosnąć około 60. minuty meczu. Przyjezdne udokumentowały ją golem Klaudii Lefeld, która wykorzystała sytuację sam na sam. Na złoto SMS-u szans już praktycznie nie było, bo Gieksa prowadziła w Koninie aż 3:0. Jednak łodziankom oddalał się także srebrny medal, który przy tym wyniku trafiał do ekipy z Lubelszczyzny. Podopieczne Marka Chojnackiego szukały gola kontaktowego, ale w ich poczynaniach brakowało konkretów. Można odnieść wrażenie, że do wszystkich meczów z rywalami z TOP3, TME SMS podchodził w tym sezonie bez pomysłu. Wynik się już nie zmienił i łodzianki zakończyły sezon dopiero na trzecim miejscu. Szkoda, bo potencjał by obronić mistrzostwo kraju z pewnością był.
TME SMS Łódź-Górnik Łęczna 0:2
0:1-Fabova (26.)
0:2-Lefeld (60.)
TME SMS Łódź: Szperkowska, Zieniewicz, Sokołowska, Cuevas, Konat, Grzybowska, Abambila, Rędzia, Jedlińska, Kopińska, Filipczak.