W sobotę do rywalizacji w rozgrywkach Ekstraligi Kobiet powrócą piłkarki TME SMS Łódź. Wicemistrzynie Polski w ramach 16. kolejki spotkań podejmą na własnym stadionie Rekord Bielsko-Biała. Podczas sobotniego meczu firma TME, która jest Sponsorem Strategicznym TME SMS Łódź, przygotowała niespodziankę dla najmłodszych sympatyków drużyny. Z kolei dla starszych kibiców firma Pamso przygotowała grilla. Zapraszamy wszystkich w sobotę 16 kwietnia o godzinie 16:00 na stadion przy ul. Milionowej 12. Wstęp bezpłatny!
Podopieczne Marka Chojnackiego rozegrają pierwszy mecz o punkty od blisko trzech tygodni. Tak długa przerwa spowodowana była meczami reprezentacyjnymi. – Przede wszystkim cieszymy się, że wracamy po praktycznie trzytygodniowej przerwie. Wiemy, że są to trudne momenty. Mieliśmy sporo zawodniczek powołanych do różnych reprezentacji. Co za tym idzie ćwiczyliśmy w okrojonym składzie. To nigdy nie sprzyja procesowi treningowemu, lecz oczywiście cieszymy się z tego, że nasze zawodniczki prezentują tak wysoki poziom, że otrzymują powołania do reprezentacji Polski – powiedział trener Marek Chojnacki.
W sobotnim meczu rywalem TME SMS Łódź będzie Rekord Bielsko-Biała. Drużyna ta zajmuje ostatnią pozycję w tabeli Ekstraligi Kobiet. – Zmierzymy się z zespołem, który w czwartek rozgrywał zaległe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Rekord przegrał ten mecz 0:3. Mogłoby się wydawać, że będzie to łatwe spotkanie, lecz piłka wielokrotnie uczyła pokory i my tę pokorę mamy. Kalendarz naprawdę ułożył się dla nas korzystnie. Oczywiście mecz z Rekordem traktujemy jak normalne ligowe spotkanie, ale chcemy przećwiczyć też pewne elementy taktyczne – przyznał Marek Chojnacki.
Szkoleniowiec wicemistrzyń Polski przedstawił również sytuację kadrową przed najbliższym meczem. – Nasze reprezentantki wróciły ze zgrupowań bez urazów. Jedynie Nadia Krezyman może być nieco zmęczona, gdyż wystąpiła w dwóch ważnych spotkaniach. W sobotę nie zagrają Danuta Paturaj oraz Dominika Gąsieniec. Nie powinna to być jednak długa przerwa. Mamy nadzieję, że już po świętach powrócą do treningów – poinformował Marek Chojnacki.
Przed TME SMS Łódź bardzo ważne spotkania w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Po meczu z Rekordem Bielsko-Biała łodzianki zmierzą się kolejno z Czarnymi Sosnowiec, Górnikiem Łęczna oraz GKS-em Katowice. Po drodze czeka je jeszcze starcie w Pucharze Polski. – Wkraczamy teraz w decydującą fazę sezonu. Po meczu z Rekordem czekają nas trzy kluczowe spotkania. Pokażą one, w którym miejscu jesteśmy i o co będziemy walczyć. Dodatkowo pomiędzy meczami z Sosnowcem oraz Łęczną rozegramy spotkanie Pucharu Polski w Olsztynie. Zobaczymy, co uda nam się zrealizować. Zdajemy sobie jednak sprawę, że ten najbliższy okres nie musi niczego wyjaśnić i walka może trwać do końca sezonu. Nie ukrywam, że naszym planem jest nie przegrać w Sosnowcu oraz wygrać u siebie z Łęczną. Wówczas bylibyśmy w naprawdę komfortowej sytuacji. Zawsze lepiej jest uciekać, gdyż wówczas wszystko zależy od ciebie – podsumował Marek Chojnacki.
Z dziennikarzami porozmawiała również Dominika Kopińska. Napastniczka została powołana na niedawne zgrupowanie reprezentacji Polski, podczas którego pojawiła się na boisku w meczu z Norwegią. – Wydaje mi się, że przespałyśmy pierwszą połowę. Oddałyśmy rywalkom inicjatywę. Norweżki stwarzały sobie dużo sytuacji. W drugiej części spotkania grałyśmy znacznie lepiej, miałyśmy więcej okazji. Szkoda, że nie udało się przywieźć choćby remisu. Trenerka Nina Patalon wykonuje świetną robotę. Atmosfera w reprezentacji jest naprawdę dobra. Mam nadzieję, że już niedługo przyniesie to jeszcze lepsze rezultaty – podsumowała mecz z Norwegią Dominika Kopińska.
Napastniczka zaznaczyła jednak, że pełną uwagę poświęca już rywalizacji w lidze. – Najważniejsze są krajowe rozgrywki. Jeśli w lidze prezentujesz się dobrze, to potem możesz liczyć na powołanie do reprezentacji. Teraz skupiam się już w pełni na najbliższym meczu. Na pewno nie będziemy lekceważyć rywalek. Rekord przyjedzie tutaj walczyć o punkty, ale taki meczu po prostu musimy wygrać – zakończyła Dominika Kopińska.