Mija równo 10 lat od ostatniego meczu Widzewa na starym stadionie.
Dokładnie 22 listopada 2014 roku po raz ostatni rozegrano mecz na starym stadionie Widzewa. Widzewiacy zmierzyli się w nim z GKS-em Katowice. Łodzianie występowali wtedy w I lidze, w której szorowali po dnie. Na ławce trenerskiej RTS-u zasiadał Rafał Pawlak, żartobliwie przezywany przez kibiców “Agent 0-0-7”, bowiem takim właśnie bilansem meczów mógł “pochwalić” się Pawlak w roli szkoleniowca czerwono-biało-czerwonych.
Widzew był wtedy w całkowitej rozsypce. Kibice byli skonfliktowani z właścicielem klubu, Sylwestrem Cackiem. Po latach trzeba mu jednak oddać, że choć swoimi działaniami doprowadził do upadku RTS-u, to był osobą, która mocno zabiegała o powstanie nowego obiektu przy Piłsudskiego. Mimo wojny na lini kibice – Cacek, stadion wypełnił się tego dnia naprawdę solidnie. Zajęte zostały praktycznie wszystkie miejsca uprawnione do użytku (wyłączona była “Niciarka”).
W czasie meczu kibice zaprezentowali dwie oprawy. Jedna z nich przedstawiała legendę klubu, Ś.P. Ludwika Sobolewskiego. Niżej mogliśmy zobaczyć transparent o treści “Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemii. Tej ziemii”. Druga choreografia to z kolei flagowisko na “Prostej” i transparent “Stary stadion – zostają wspomnienia, z nowy stadionem te same marzenia”. Jednak zanim kibice zaprezentowali te dwie naprawdę efektowne oprawy, show dał jeden z sympatyków, który wdarł się na murawę. Podbiegł pod trybunę VIP gdzie siedział właściciel klubu i zaprezentował napis “Cacek żegnamy!” na prześcieradle, w które był ubrany.
Na boisku padł remis 1:1, a łodzianie zaprezentowali się naprawdę nieźle. Przez chwilę niektórzy łudzili się, że RTS się podniesie i zdoła utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy. Tak się jednak nie stało. Po latach można powiedzieć, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Spadek z I ligi był końcem Cacka w Widzewie i nowym otwarciem dla tego zasłużonego klubu. Między innymi dzięki temu widzewiacy są dziś stabilnym klubem grającym na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE>>>W tym w Widzewie Daniel Myśliwiec wciąż nie przebił Janusza Niedźwiedzia