Po zwycięstwie w meczu z Chorwacją Polki miały kilka dni odpoczynku. Następny mecz na mistrzostwach świata rozgrywały w Gdańsku. Ich rywalem była Tajlandia, która zszokowała ekspertów i kibiców w pierwszym spotkaniu, pokonując Turczynki 3:2.
– Jesteśmy w stanie podnieść się z każdego wyniku. Jak w tym trzecim secie, w którym przegrywałyśmy już, nawet nie pamiętam iloma punktami. Myślę, że rok temu nie byłyśmy w stanie się tak podnieść. Nasze głowy nie były tak mocne. Mam nadzieję, że nasz styl pójdzie do przodu i pokażemy, że umiemy lepiej grać. Nie wybiegam w przyszłość tak daleko, nic nie liczymy, skupiamy się na najbliższym meczu i każde kolejne spotkanie będzie najważniejsze – zapowiadała Zuzanna Górecka, przyjmująca ŁKS-u Commercecon.
Polki dominowały w spotkaniu z Tajkami. Doskonale broniły, w czym duża zasługa Góreckiej, która przyjmowała niesamowicie silnie zagrywki drużyny z Azji. To nie wszystko, bo jak na siebie, przyjmująca doskonale radziła sobie w ataku. W drugim secie skończyła trzy ataki z rzędu, bardzo dobrze obijała tajski blok i chyba po raz pierwszy pokazała kibicom ofensywne atuty w swoim rzemiośle, o których niedawno w rozmowie z Łódzkim Sportem, mówił Hubert Hoffman, prezes ŁKS-u Commercecon. Chociaż zdobyła tylko osiem punktów, to jej wkład w pewne zwycięstwo Polek był nieoceniony.
Zuza Górecka bardzo fajnie gra technicznie piłką, dobrze przyjmuje i broni, daje sobie radę w ataku. Dla mnie to kompletna przyjmująca.
W cieniu Góreckiej tym razem była Kamila Witkowska. Środkowa rozegrała wielki mecz z Chorwacją, ale z Tajkami niczym konkretnym się nie wyróżniła. Z drugiej strony polski blok za sprawą Agnieszki Korneluk i Magdaleny Stysiak działał bardzo dobrze. Była atakująca Grot Budowalnych samym blokiem zdobyła aż osiem punktów. Łącznie była siatkarka łódzkiej drużyny zanotowała na swoim koncie osiemnaście oczek. Wraz ze wspomnianą Korneluk poprowadziła reprezentację do zwycięstwa.
Czytaj także: Środkowa ŁKS-u gotowa na Tajlandię
To już tradycja na tych mistrzostwach, że mecz kończy zawodniczka ŁKS-u. Tym razem 25. punkt w trzecim secie zdobyła Górecka. Dzięki temu zwycięstwu Polki za tydzień, w kolejnej rundzie mundialu, zagrają w Łodzi.
Polska – Tajlandia 3:0 (25:17, 25:17, 25:17)
Polska: Wołosz, Górecka, Korneluk, Stysiak, Witkowska, Różański, Stenzel (libero) oraz Szlagowska, Obiała.
Grot Budowlani ŁódźŁKS Commercecon Łódźreprezentacja Polskireprezentacja Polski kobietreprezentacja Polski siatkarek