ŁKS, po siedmiu kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy. Mimo słabych wyników beniaminek ma kilku zawodników, na których może polegać.
Bobek, Ramirez, Mokrzycki – tak brzmią nazwiska zawodników, którzy ratowali bądź próbowali ratować ŁKS w pierwszych meczach sezonu. Gdyby nie oni, to być może sytuacja dwukrotnych mistrzów Polski byłaby jeszcze trudniejsza. To oni, na początku sezonu zyskali największe uznanie w naszych oczach, ale wydaje się, że również kibice najbardziej doceniają tych zawodników.
Średnia ocen “ŁS”: 4,25
Liczba meczów: 7
Interwencje: 22 (najwięcej w lidze)
Czyste konta: 1
Aleksander Bobek to zdecydowanie najlepszy piłkarz ŁKS-u w tym sezonie. Już w pierwszej lidze pokazywał się z bardzo dobrej strony. W ekstraklasie “tylko” utrzymał swój poziom. W meczu z Legią obronił rzut karny i zaliczył sześć (!) interwencji. W kolejnych spotkaniach również grał bardzo dobrze, choć zdarzały mu się chwile dekoncentracji. Widać też, że żeby wejść na jeszcze wyższy poziom, będzie musiał poprawić grę nogami. Mimo tego, bramka to najlepiej obsadzona pozycja w Łódzkim Klubie Sportowym.
Średnia ocen “ŁS”: 3,5
Liczba meczów: 6
Gole: 1
Asysty: 0
Opinie co do powrotu Ramireza na stadion przy al. Unii były podzielone. Część uważała, że jest to piłkarz, który swoje najlepsze lata ma już za sobą. Druga grupa nadal miała w głowie fantastyczne występy pomocnika z boisk ekstraklasy oraz pierwszej ligi. Warto zaznaczyć, że trenerem, który zbudował Daniego jest Kazimierz Moskal, obecny szkoleniowiec ŁKS-u. Ramirez już w pierwszych meczach sezonu pokazał, że nie zapomniał, jak się gra w piłkę. Nie było widać po nim, że od prawie pół roku nie wystąpił w żadnym spotkaniu. Zaczął wracać do defensywy, notować odbiory. Dość powiedzieć, że jest jednym z najlepszych piłkarzy ŁKS-u, jeśli chodzi o udane przechwyty i przebiegnięte kilometry/mecz. A na dodatek nic nie stracił ze swojej ponadprzeciętnej techniki. Zaliczył najwięcej kluczowych podań, udanych dryblingów i celnych dośrodkowań w całym zespole. Pewnie początek sezonu w wykonaniu Hiszpana byłby odbierany jeszcze cieplej, gdyby cała drużyna funkcjonowałaby lepiej. Trudno Ramirezowi błyszczeć w 100 proc., gdy często nie ma zawodnika, któremu mógłby odegrać piłkę. Widać też, że czasami jeszcze brakuje mu zrozumienia z resztą drużyny.
Średnia ocen “ŁS”: 3,3
Liczba meczów: 7
Gole: 0
Asysty: 0
ŁKS długo walczył o transfer Mokrzyckiego. Po długich negocjacjach z Wisłą Płock ełkaesiakom udało się dopiąć tę transakcję. Jak na razie 600 tysięcy złotych wydanych na 25-latka spłaca się i to z nawiązką. Pomocnik co prawda w żadnym meczu nie wypadł wybitnie, ale rozegrał siedem bardzo solidnych spotkań. Przebiegł najwięcej kilometrów w całej lidze (12,12km/mecz), co pokazuje, że jest kluczową postacią w środku pola Łódzkiego Klubu Sportowego. Wyższy poziom rozgrywkowy nie przełożył się na spadek jego formy, a to nie zdarza się często.
Chociaż ŁKS zawodzi na początku sezonu, wygrał tylko dwa mecze na siedem możliwych, to postawa Ramireza, Mokrzyckiego i Bobka pozwala wierzyć, że po przerwie na reprezentację będzie lepiej. Kazimierz Moskal, ma zawodników wokół, których może budować drużynę. Teraz, wszystko zależy od kolegów z zespołu. Czy uda im się wejść na poziom liderów?
Autorem tekstu jest Adam Kowalewicz.