Widzew pozyskał dziesiątego piłkarza tego lata. Kontrakt z łódzkim klubem podpisał Tonio Teklić.
25-latek pochodzi ze Splitu. To więc pierwszy Chorwat w kadrze Widzewa, który dołączył do swoich rodaków trenerów.
Teklić zadebiutował w ekstraklasie chorwackiej w 2017 roku. W trakcie swojego pobytu w Hajduku zaliczył 37 spotkań w różnych rozgrywkach oraz zdobył dwie bramki. W tym czasie był wypożyczany do NK Hrvatskiego Dragovoljaca i dwukrotnie do NK Varazdin. Do drugiego z zespołów w 2022 roku przeniósł się natomiast na zasadzie transferu definitywnego.
W końcu przeszedł do tureckiego Trabzonsporu, ale nie wywalczył tam miejsca i został wypożyczony do Fatih Karagumruk SK, a później już do drugoligowego Erzurumsporu. Tam w ubiegłym sezonie zdobył cztery gole i zaliczył dziewięć asyst. Teraz Teklić rozwiązał kontrakt z Trabzonsporem i przeszedł do Widzewa, z którym podpisał kontrakt do 2029 roku.
– Tonia znam z czasów gry w Hajduku Split. To bardzo wszechstronny zawodnik, który mocno się rozwinął i potwierdził swoją dojrzałość choćby w NK Varazdin. Teraz rozegrał też dobry sezon w Turcji. Jestem pewien, że podniesie poziom rywalizacji o miejsce w składzie wśród graczy ze środka pola i skrzydłowych – twierdzi Mindauga Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa.
I dodał: – Tonio jest niesamowicie inteligentny, ma doskonały ogląd sytuacji boiskowej, pełni kluczową rolę przy rozgrywaniu akcji i z łatwością radzi sobie pod presją. Nigdy nie miał problemów w relacjach z trenerami czy kolegami z drużyny. Do jego atutów z pewnością należy również gra lewą nogą. Wierzę w to, że bardzo dobrze zaadaptuje się w Polsce i w Widzewie, a dzięki temu sprawi radość naszym kibicom.
– Jestem podekscytowany, a jednocześnie wierzę, że zaczynam bardzo dobry piłkarsko okres dla siebie. Dwa ostatnie sezony grałem w Turcji – pierwszy rok był trudny, trafiłem do jednego z największych klubów w kraju. Później przeniosłem się do drużyny z niższej klasy rozgrywkowej, gdzie dobrze przepracowałem cały okres. Teraz postanowiłem zmienić ligę i pokazać w Widzewie, na co mnie stać. Wiem, że to wspaniały Klub z tradycjami i bogatą historią. Wiem też, że rywalizacja o miejsce w składzie będzie duża. Mam nadzieję, że pracą na treningach i w meczach zasłużę na zaufanie trenera – powiedział Teklić.
Chorwat ma rywalizować o miejsce w składzie głównie z Franem Alvarezem.
2 Comments
Drugiego napastnika nadal nie ma. Pan Dobrzycki będzie chyba musiał głębiej sięgnąć do portfela żeby ściągnąć kogoś naprawdę wartościowego, strzelającego minimum kilkanaście goli w sezonie. W Lechu takimi kolesiami są Ishak i Sousa, w Jadze Pululu i Imaz, w Rakowie Brunes i Rocha. To jest top 3 poprzedniego sezonu. Wszyscy mają po dwóch bramkostrzelnych napastników. Widzicie co się stało z Pogonią. Mają co prawda wybitnego Kolourisa, ale jest tylko jeden i nawet jego 29 bramek nie wystarczyło by zagrać w pucharach. Grosicki nie strzelił już tylu bramek co we wcześniejszym sezonie. Swoje lata już ma. Inne drużyny z niższych miejsc mają tak jak Widzew po jednym napastniku i to zrobiło DUŻĄ różnicę. Cracovia miała Kallmana, Motor Mraza nadal ma, Korona Dalmau. To już środek tabeli i dalsze miejsca. Niestety, bez drugiego napastnika nie ma szans na grę o górną część tabeli. Takie są fakty.
Drugiego i trzeciego. Z Lubinem już graliśmy bez napastnika. Kartki, kontuzje, zmęczenie, słabszy mecz. Naprawdę nie wiem czy ostatnia runda nie dała ludziom do myślenia.