Andrejs Ciganiks niespełna dobę po wylądowaniu w Polsce podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Umowę zawarto na półtora roku z opcją przedłużenia. – Jestem podekscytowany – mówi Łotysz.
O tym, że Widzew Łódź poważnie zainteresowany jest pozyskaniem Andrejsa Ciganiksa, wiadomo było już od początku grudnia. Klub oficjalnie poinformował wówczas, że zabiega o ten transfer, a od jego finalizacji obie strony dzielą tylko badania medyczne. 2 stycznia Łotysz wylądował w Polsce [WIĘCEJ]. Dzień później parafował umowę, co tylko potwierdziło, że obie strony już wcześniej się dogadały i zależało im na doprowadzeniu sprawy do szczęśliwego końca.
Andrejs Ciganiks ma 25 lat i nominalnie jest lewym obrońcą, ale dobrze radzi sobie na całej długości boiska, co powinien potwierdzić w systemie gry z wahadłowymi preferowanym przez trenera Janusza Niedźwiedzia. Mocną stroną reprezentanta Łotwy (38 występów i 1 gol) powinno być też międzynarodowe doświadczenie i ogranie. Spędził trochę czasu między innymi w niemieckich Bayerze Leverkusen i Schalke 04. Był zawodnikiem ukraińskiej Zorii Ługańsk, a przez ostatnie półtora roku słowackiego DAC Dunajska Streda.
ZOBACZ TEŻ: Ale huknął lewą nogą! Tak strzela Andrejs Ciganiks, nowy piłkarz Widzewa [WIDEO]
Nowy piłkarz Widzewa będzie zawodnikiem klubu z Al. Piłsudskiego do końca następnego sezonu, ale umowa przewiduje możliwość jej przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. W poniedziałek Ciganiks nie tylko przeszedł badania, ale też odwiedził Muzeum Widzewa.