Zimą Widzew chciał pozyskać jednego z najlepiej zapowiadających się polskich piłkarzy, ale ten odrzucił ofertę łódzkiego klubu. Wszystko wskazuje na to, że teraz zagra w Zagłębiu Lubin.
Dzisiaj piłkarze Widzewa rozpoczną przygotowania do nowego sezonu piłkarskiej ekstraklasy. Do tej pory łódzki klub ogłosił jeden transfer – kontrakt podpisał Jakub Łukowski, ale kolejne to kwestia dni, a może nawet godzin.
W gronie nowych piłkarzy na pewno nie będzie Kajetana Szmyta. To 22-letni ofensywny piłkarz, który zimą otrzymał ofertę z Widzewa.
– Chcieliśmy sprowadzić Kajetana Szmyta. Mieliśmy zarezerwowane na to środki, ale na chwilę obecną ten zawodnik nie jest zainteresowany zmianą klubu w ramach polskiej ligi – zdradził w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Michał Rydz, prezes Widzewa.
Istotnie, w przypadku Szmyta dość często mówiło się, że trafi on za granicę – ostatnio był najbliższej rumuńskiego Cluj. Tak się jednak nie stanie.
Jak donosi portal meczyki.pl, Szmyt postanowił iść ścieżką Łukasza Łakomego i Kacpra Chodyny, którzy właśnie z Zagłębia odeszli do większych klubów – Łakomy trafił do szwajcarskiego BSC Young Boys, zaś Chodyna kilka dni temu podpisał kontrakt z Legią Warszawa, dzięki któremu szybko stanie się milionerem.
Ta sytuacja pokazuje, że Widzewowi jeszcze daleko to komfortowej sytuacji na rynku transferowym, skoro młodzi piłkarze wolą trafić do Lubina, nie mówiąc o rywalizacji o nowych zawodników z Lechem czy Legią.