Przed meczem z ŁKS-em trener Legii komplementował rywala. Czesław Michniewicz podsumował także sytuację kadrową swojego zespołu.
– Oglądam ŁKS, dziś także miałem okazję przyjrzeć się jego meczom. To zespół, który dobrze funkcjonuje, posiada piłkę przez większość czasu, dobrze ją rozgrywa i ma w tym dużą swobodę. W składzie znajdziemy kilku doświadczonych piłkarzy takich jak Arek Malarz, Maciej Dąbrowski, Pirulo czy Janek Sobociński, który grał u mnie w reprezentacji. Drużyna prezentuje się ciekawie i ma dużą szansę na to, by za pół roku znów być w ekstraklasie. Analizując jej spotkania śmiało mogę stwierdzić, że kulturę gry ma na wysokim poziomie – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej trener Legii.
Michniewicz w ostatnim meczu ligowym miał mocno ograniczone pole manewru za sprawą licznych kontuzji. Jak zdradził, decyzje dotyczące wyboru kadry meczowej i składu na wtorkowe spotkanie będą ważyć się do ostatnich godzin przed pierwszym gwizdkiem arbitra. – Andre Martins przechodzi dziś szczegółowe badania, po których będziemy wiedzieć jak prezentuje się jego stan zdrowotny. Dodatkowo również dzisiaj Valeriane Gvilia został poddany badaniom wysiłkowym po covidzie i jeśli wszystko będzie OK, to od jutra będzie mógł zacząć z nami trenować. Do Łodzi zabieramy jeszcze Kacpra Skibickiego i Szymona Włodarczyka, których również nie było w kadrze na ostatnim spotkaniu. Do zajęć wrócił również Czarek Miszta [kilkanaście dni temu bramkarz Legii otrzymał dodatni wynik testu na koronawirusa – przyp. red], także z wyborem młodzieżowca na pewno nie będzie problemu. Decyzję o wyborze składu podejmiemy co prawda w dniu meczu, dziś mamy przed sobą jeszcze jeden trening, który okaże się w tym pomocny. Jest jednak duża szansa, że w Łodzi Czarek zagra – powiedział trener mistrzów Polski.
Początek meczu ŁKS-Legia we wtorek o 20:30. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport.
fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com (Materiały prasowe)