W piątek ŁKS zagra z Wisłą Kraków. To jeden z najważniejszych meczów w Fortuna 1 Lidze. Krakowianie przed meczem z łodzianami zmienili trenrera.
– Spodziewamy się roszad, albo nawet zmiany ustawienia. Radosław Sobolewski nie miał wiele czasu, żeby dużo pozmieniać, ale był w sztabie Wisły, więc miał jakiś wpływ na drużynę. Na pewno musimy spodziewać się, że początek spotkania będzie energetyczny. Dużo będzie zależało od naszej postawy. Jeżeli w pierwszych minutach zagramy na dobrym poziomie, postraszymy Wisłę, to ten mecz może się dla nas dobrze ułożyć – powiedział Kazimierz Moskal trener ŁKS-u.
Trener ŁKS-u był zasłużonym piłkarzem Wisły Kraków.
– Powrót do Krakowa, na Reymonta, niesie za sobą dobre wspomnienia, ale jestem w ŁKS-ie. Zrobimy wszystko, żeby przywieźć punkty. Będę się skupiał na swojej drużynie – wyjaśnił Moskal.
W Fortuna 1 Lidze, tylko dwie drużyny mogą pochwalić się tak bogatą historią jak ŁKS. Oprócz łodzian, na drugim poziomie rozgrywkowym nie ma większych drużyn niż Ruch Chorzów i Wisła Kraków.
– Biorąc pod uwagę markę klubów, pewnie, że to jest wielkie wydarzenie. Nie wiem, czy tak mocno szedłbym w stronę, że to będzie najważniejszy mecz rudny, albo sezonu. Zdajemy sobie sprawę jakie cele mamy my i jakie cele ma Wisła. Wiemy, że skład krakowian jest mocno zmieniony w porównaniu do tego jaki mieli w ekstraklasie. Na pewno największą zmianą będzie to, że Wisłę poprowadzi nowy trener – powiedział trener ŁKS-u.
– Byłem pozytywnie zaskoczony, że punktowali na początku sezonu. Byli na pierwszym miejscu, ale ja przed sezonem mówiłem, że ta liga będzie trudna dla Wisły. Tym bardziej, że to spadkowicz, który ma wielkie ambicje żeby awansować. Wisła punktowała, ale nie grała aż tak dobrze. W meczu z Arką grali w przewadze dwóch zawodników, a nie było widać wielkiej różnicy.– ocenił szansę najbliższego rywala łodzian trener.
Nie wszyscy piłkarze ŁKS-u będą gotowi na mecz z Wisłą. Z tego co udało nam się ustalić, kontuzjowany jest Dawid Arndt. Oprócz niego w spotkaniu z krakowianami nie wezmą udziału Kelechukwu, Bartosz Szeliga i Mateusz Kowalczyk.
– Mamy swoje problemy. Część już się rozwiązała. Na pewno nie zagra Kelechukwu, Szeliga i Kowalczyk. Co do reszty, czekamy z decyzjami – zdradził Moskal.
Możliwe, że pierwszym napastnikiem ŁKS-u będzie Maciej Radaszkiewicz, który w meczu z Zagłębiem Sosnowiec pokazał się z dobrej strony.
– – Maciej Radaszkiewicz ostatnio grał w pierwszym składzie. Patrzymy w jakiej dyspozycji są zawodnicy. Maciek dał sygnał, że może grać w pierwszej drużynie. W defensywie pokazał, że może dać nam wiele. Teraz czekamy aż da nam coś więcej w ofensywie – powiedział Moskal.
Zespół z Krakowa, w dużej mierze opiera kadrę na obcokrajowcach.
– Nie byłem ani w ŁKS-ie, ani w Wiśle w poprzednim sezonie. Ja wychodzę z założenia, że jeżeli obcokrajowiec nie pokazuje nic więcej niż polscy zawodnicy, to szkoda żeby siedział na ławce, skoro są młodzi zawodnicy. Na pewno w Wiśle wyróżniają się Fernandez i Rodado – powiedział trener ŁKS-u.
Dla ŁKS-u to pierwsza okazja do przełamania po serii trzech remisów.
– Można powiedzieć trzy remisy, a można powiedzieć, że we wrześniu nie przegraliśmy żadnego spotkania. Nie wiem, czy ta tabela jest adekwatna do tego jak teraz gramy– zakończył Moskal.