Chcemy zrewanżować się Widzewowi za porażkę w poprzedniej rundzie i wywieźć z ich stadionu trzy punkty – mówi trener Motoru Lublin.
W Wielką Sobotę Widzew podejmie w Sercu Łodzi Motor Lublin. To beniaminek PKO Ekstraklasy, która radzi sobie naprawdę nieźle. Na sześć kolejek przed końcem sezonu Motor jest ósmy w tabeli.
W ostatniej kolejce ekipa trenera Mateusza Stolarskiego przegrała z Lechem Poznań 1:2, chociaż zagrała naprawdę dobrze. – Jesteśmy trochę podrażnieni ostatnią porażką i pierwszą połową w naszym wykonaniu – mówi przed meczem z Widzewem trener lublinian. – Zrobimy wszystko, żeby w tym spotkaniu się zrewanżować. Chcemy również zrewanżować się Widzewowi za porażkę w poprzedniej rundzie [3:4 – przyp. ŁS] i wywieźć z ich stadionu trzy punkty. Musimy być w bardzo dobrej dyspozycji, wejść na wysoki poziom i postawić Widzewowi trudne warunki gry. Liczymy na to, że dzięki zwycięstwu to będą udane święta.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa: “Mamy w sobie dużo pewności siebie”
Mówił też o łódzkiej drużynie. – Widzew na pewno jest w dobrym momencie, bo spośród czterech ostatnich meczów wygrał trzy. Dodatkowo grają u siebie na pełnym stadionie, a to na pewno wzbudza w nich dodatkową motywację. Wewnątrz klubu przechodzą bardzo dużo zmian, sprawdzają przydatność zawodników pod następny sezon i to również może mobilizować zawodników do jak najlepszego zaprezentowania się – mówi Stolarski.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Motoru? – Bright Ede powrócił do treningów indywidualnych w tym tygodniu. Herve Matthys trenuje już na pełnych obciążeniach, a pozostali zawodnicy są zdrowi – poza Ivanem Brkiciem, Kamilem Krukiem i Marcelem Gąsiorem – stwierdził trener Motoru.
Mecz Widzew – Motor rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.30.