Trener PGE Grot Budowlanych Łódź musiał radzić sobie w ostatnim meczu bez kilku zawodniczek. Co po spotkaniu na temat absencji siatkarek powiedział Maciej Biernat?
W poniedziałek, 18 listopada zawodniczki PGE Grot Budowlanych Łódź pokonały Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1. Chociaż bydgoszczanki zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i mają na koncie tylko dwa zwycięstwa w tym sezonie, to w Sport Arenie zespół prowadzony przez Martino Volpiniego zawiesił poprzeczkę naprawdę wysoko. Na pewno nie można powiedzieć, że był to spacerek dla PGE Grot Budowlanych Łódź.
W tym meczu trener Maciej Biernat nie mógł jednak skorzystać z kilku zawodniczek. W meczu z Pałacem niedostępne były: Terry Enweonwu, Weronika Sobiczewska i Dominika Sobolska-Tarasova. Włoszka jest chora, natomiast Sobiczewska i Sobolska-Tarasova zmagają się z urazami. W pełni gotowa nie była również Paulina Damaske, która jest przeziębiona. 23-latka była jednak w kadrze, ale jako rezerwowa. Na boisku pojawiła się tylko na chwilę w drugim secie.
– Mamy problemy zdrowotne, z którymi się borykamy, jak większość zespołów w TAURON Lidze i PlusLidze. Przy takim natłoku grania to jest normalne. My zrobiliśmy robotę i zabezpieczyliśmy trzy punkty. Tylko to nas interesuje. Ten mecz pokazał, że mamy wartościowy skład, który mimo wielu roszad, cały czas może zdobywać punkty – mówił nam po spotkaniu trener PGE Grot Budowlanych Łódź.
CZYTAJ TAKŻE: Widzew i ŁKS nie grały, ale to był dobry tydzień dla ŁKS-u Commercecon i PGE Grot Budowlanych [PODSUMOWANIE TYGODNIA]
Łodzianki mają naprawdę napięty terminarz. Już w piątek, 22 listopada, zmierzą się na wyjeździe z #VolleyWrocław, następnie 28 listopada w Łodzi zagrają w ramach trzeciej kolejki Ligi Mistrzyń z Vasas Obuda Budapeszt. Po kolejnych czterech dniach łodzianki czeka wyjazd do Szczecina na mecz z Chemikiem Police, a 6 grudnia PGE Grot Budowlani zmierzą się w derbowym starciu z ŁKS-em Commercecon.
– W sytuacji, gdzie mamy problemy zdrowotne, dla nas najważniejszy jest kolejny dzień, a nie to, co będzie się działo za tydzień, za dwa, za trzy, Do tego czasu jest jeszcze dużo niewiadomych. Na razie trzeba zadbać o te zawodniczki, które są chore, albo mają jakieś inne problemy – kontynuował Maciej Biernat.
Szkoleniowiec PGE Grot Budowlanych Łódź nie chciał zdradzić nic więcej na temat “innych problemów”. Dodał tylko, że w tym momencie nie ma sensu o tym rozmawiać. Pewnie zarówno trener Biernat, jak i cały sztab będą mieć jaśniejszą sytuację, gdy będzie bliżej meczu we Wrocławiu.
CZYTAJ TAKŻE: PGE Grot Budowlani Łódź odwrócili losy tie-breaka [ZDJĘCIA]