Remis oczywiście nas nie zadowala – powiedział trener Widzewa Daniel Myśliwiec.
W trzecim sparingu tej zimy i pierwszym podczas zgrupowania w Turcji Widzew zremisował z AS Trencin ze Słowacji 2:2. Już po kilku minutach łodzianie przegrywali 0:2, ale udało im się doprowadzić do remisu.
– Dużo się działo w tym spotkaniu i trudno zebrać to w kilku słowach. To był bardzo dobry i wartościowy sprawdzian, szczególnie ze względu na okoliczności – powiedział po meczu trener Daniel Myśliwiec. – Nasze wejście w mecz nie było optymalne, a moim zawodnikom zajęło chwilę zaadaptowanie się do boiska. Mecz dał nam sporo informacji oraz aspektów, z których możemy być zadowoleni: pressingu i budowania ataku, w którym szukaliśmy odważnych rozwiązań.
I dodał: – Mimo wszystko uważam, że stworzyliśmy za mało sytuacji, bo przy takim tempie meczu i w takich warunkach powinniśmy nad tym pracować. Cieszę się, bo początek zwiastował słabe zwieńczenie naszej pracy, ale przeciwstawienie się tak mocnemu przeciwnikowi zasługuje na uznanie, chociaż remis oczywiście nas nie zadowala. Mamy za sobą cztery jednostki treningowe, a mimo to mecz mógł się podobać.
Mecz skomentował też kapitan zespołu Marek Hanousek. – To był niezły sparing z przeciwnikiem o wysokiej jakości. Próbowaliśmy kilku nowych rzeczy, niektóre nam wychodziły, a inne nie. Sprawdziliśmy, co możemy poprawić na następne spotkanie – stwierdził.