Widzew przegrał w drugim zimowym sparingu rozegranym w Turcji. Łodzianie okazali się słabsi od Zagłębia Lubin. Co po meczu powiedział trener Daniel Myśliwiec, a także dwóch jego piłkarzy?
Mecz widzewiaków z Zagłębiem bardziej przypominał starcie hokejowe. Zobaczyliśmy aż 11 goli. Tylko cztery z nich były autorstwa RTS-u.
– Wynik tego meczu był bardziej niż hokejowy. Choć rezultaty sparingów nie są istotne, to będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym spotkaniu, niezależnie od jego wagi. Niektóre zachowania były poniżej naszego poziomu. Możemy mówić o ciężkiej pracy na obozie i o tym, że przygotowujemy się w sposób inny niż przed meczami ligowymi, ale popełniliśmy zbyt wiele błędów. Strata tylu bramek po prostu nam nie przystoi. Rozumiem, z czego to wynikało, więc będziemy nad tym pracować. – powiedział szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych.
I dodał: Musimy skupić się na wygrywaniu pojedynków, bo to one dodają nam pewności siebie. W przeciwnym razie pozwalamy przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł. Kolejną kwestią są szybkie przejścia z obrony do ataku – przy dobrym zachowaniu pozycji za ich sprawą możemy uzyskać przewagę. Przy złym ustawieniu mogą one być jednak powodem kłopotów, co pokazał ten sparing. Jestem zadowolony z obecnej postawy piłkarzy na treningach. Wiemy jednak, że przy kolejnych meczach musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani.
ZOBACZ TAKŻE>>>Widzew już miał u siebie Greka
Głos po sparingu zabrali także obrońcy Widzewa, Mateusz Żyro i Paweł Kwiatkowski, który strzelił czwartego gola.
Nasza obrona przed atakiem szybkim zawiodła. Rywale mieli z tego korzyść, przejmowali piłkę, rzucali za naszą linię defensywy i z tego robili bramki. Musimy zwrócić uwagę na ten aspekt i blokować podania. Druga połowa była lepsza, było w niej widać różnicę, a dzięki temu przyszły gole. Wynik był hokejowy, ale mecze sparingowe mają to do siebie, że czasami taki w nich pada. W lidze tak nie będzie. – powiedział Żyro.
Z kolei 18-letni defensor ekipy z Piłsudskiego przyznał, że defensywa musi popracować nad reakcją na stratę piłki.
– Myślę, że wyniesiemy dużo z tego spotkania, zwłaszcza że mierzyliśmy się z ligowym rywalem. Boli nas liczba straconych bramek, ale w takich meczach nieraz bardziej liczy się udoskonalanie taktyki. W defensywie musimy poprawić reakcję na stratę, szybszy doskok i grę do przodu po odbiorze. Ja dzisiaj na początku występowałem na prawej obronie, co było dla mnie nowością, przez co musiałem się dostosować i dowiedzieć, jak funkcjnonować. Później zostałem przesunięty do środka i czułem się pewniej.