Widzew Łódź przegrał pierwszy domowy mecz w tym sezonie. Łodzianie polegli w starciu z Pogonią 1:2. Co po tym meczu powiedzieli trenerzy obu zespołów?
Robert Kolendowicz: Gratuluję moim piłkarzom. Cierpieliśmy w pierwszej połowie, ale wygraliśmy. Zobaczyłem dziś ponownie zespół. Pierwsza część gry obiektywnie należała do Widzewa. Kluczowe było wyrównanie. Cieszy mnie bramka Adriana Przyborka, bo ostatnio dużo przezywał, podobnie jak cały zespół. O tym, że Kouluris z nami nie pojedzie dowiedzieliśmy się właściwie w momencie wyjazdu na mecz. Potrzebujemy wzmocnienia na tej pozycji. Jeśli chodzi o moją przyszłość to zobaczymy co przyniosą następne dni.
Zeljko Sopić: Zagraliśmy naprawdę dobrą pierwszą połowę. Mieliśmy moment dużej przewagi i przegapiliśmy tę okazję do podwyższenia prowadzenia. Tak czasem po prostu jest. Moi piłkarze dali dziś z siebie wszystko. Pogoń nie stworzyła sobie zbyt wielu sytuacji, mój zespół po prostu nie dowiózł tego wyniku. Nie uważam, żeby nasz styl był zły. Postawiłem dziś na Visusa, bo uważam go za naszego najlepszego obrońcę. Sebastian Bergier dawał dziś bardzo dużo naszej drużynie. Ta czerwona kartka utrudniła nam zadanie. Jeśli chodzi o transfer napastnika, uważam, że będzie lepiej jeśli tego nie będę komentować.