Widzew wraca do gry. Łodzianie w niedzielę rozegrają pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej.
RTS w niedzielę w Sercu Łodzi podejmie Arkę Gdynia. Dla widzewiaków to ważne spotkanie, bo trzy ostatnie starcia w lidze zakończyły się ich porażkami. Czas się przełamać. W piątek na konferencji prasowej z dziennikarzami spotkali się trener Patryk Czubak i nowy napastnik Widzewa, Andi Zeqiri.
Szkoleniowiec łodzian zaczął od krótkiego przemówienia dotyczącego wydarzeń mających miejsce w trakcie przerwy na kadrę.
– Chciałbym zacząć od wszystkim znanego wątku. Jedyne co mogę zrobić, to zazanczyć, ze mogliśmy lepiej poprowadzić komunikację związana z przerwą na reprezentację. Rozumiem też jednak rozgoryczenie kibiców. Najlepsze co możemy zrobić to odpowiedzieć na boisku. Jeśli ktoś uważa, że wydarzyło się coś spektakularnego, to musze powiedzieć, że w świecie piłki nożnej sytuacja, ze zawodnicy indywidualnie realizują jakieś rozpiski treningowe jest normalna – powiedział.
Następnie przeszedł do odpowiadania pytań ze strony dziennikarzy.
– Jestem bardzo zadowolony z okienka. Udało się skompletować bardzo silny zespół. Naszą rolą jest to, żeby to złożyć jak najlepiej i najszybciej. Trzeba dowieźć wynik, on da nam czas. Wracają do pełnego treningu Samuel Kozlovsky i Peter Therkildsen. Przyszły tydzień będzie bardzo dobry jeśli chodzi o kwestie kadrowe. Pojawi się taki przyjemny ból głowy.
Nie zabrakło pytań o nowego snajpera RTS-u.
– Andi jak najbardziej może wystąpić w meczu z Arką, ale nie od pierwszej minuty. Rozmawialiśmy o tym jak tym wszystkim zarządzić, żeby czuł się jak najlepiej. Mamy oczywiście pewne wytyczne. Musimy trzymać się pewnych reguł, żeby nikomu nie zrobić krzywdy. Natomiast ogólnie te dwa transfery napastników to coś co daje nam dużo więcej wariantów. Pape bardzo dobrze czuje się na pozycji fałszywego skrzydłowego. Poszerza nam to nasze możliwości – przyznał.
Sam zawodnik również zabrał głos.
– Bardzo cieszę się, że trafiłem do Widzewa. Nie mogę doczekać się meczu. Wiem, że kibice mają duże oczekiwania. Ale to część piłki nożnej. Chcę dać naszym fanom jak najwięcej. Mój powrót do optymalnej formy to proces. Minęło trochę czasu od mojego ostatniego meczu. Chcę pracować i się rozwijać. Będziemy konsultować z trenerem to kiedy będzie najlepszy moment na grę.
I dodał:
– Chcę wrócić do najlepszej dyspozycji jak najszybciej. Jest wiele meczów do rozegrania. Będę pracować nad każdym elementem, żeby przygotować się jak najlepiej. Wszystko co się dzieje wokół klubu, media, kibice – to wszystko motywuje mnie do pracy.
Mecz Widzewa z Arką rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30.