Widzew przegrał z Legią ostatni mecz kontrolny przed rozpoczęciem zmagań w PKO Ekstraklasie. Sporo na temat gry swojego zespołu miał do powiedzenie Daniel Myśliwiec.
Widzew meczem z Legią zakończył sparingowe granie przed startem nowego sezonu w PKO Ekstraklasie. Początkowo łodzianie mieli tego dnia rozegrać nawet dwa spotkania, żeby każdy z piłkarzy otrzymał odpowiednią ilość minut.
– Planowaliśmy rozegrać w tym terminie dwa mecze, bo dzięki temu każdy miałby okazję zagrać blisko 90 minut. Dzisiaj pod tym względem było jednak optymalnie, a nawet jeżeli ktoś nie wystąpił w takim wymiarze, to musiał dobiegać. Wszystko po to, żebyśmy mieli pewność, że na ligę będziemy gotowi – mówił po spotkaniu w Warszawie Daniel Myśliwiec.
Szkoleniowiec Widzewa krytycznie wypowiedział się na temat gry swojego zespołu przeciwko Legii. Trener łódzkiej drużyny widział wiele aspektów, nad którymi drużyna musi jeszcze pracować.
– Wymagam od nas więcej. Bez względu na bliski wynik nie jestem zadowolony z wielu momentów, bo nie utrzymywaliśmy intensywności, której bym oczekiwał. Zwłaszcza po 60. minucie mieliśmy wahania, a konsekwencją była stracona bramka. Nawet jeśli jesteśmy nisko, żeby się zorganizować, to przeciwnik nie może mieć czasu na takie zagranie na głowę napastnika. To nam pokazało, że musimy non stop wywierać presję, a wtedy wszystko będzie w porządku. Gdy tak było, mecz był dobry w naszym wykonaniu – kontynuował trener Myśliwiec.
Daniel Myśliwiec zwrócił jeszcze uwagę na zbyt powolną grę swoich podopiecznych w ofensywie, przez co ciężko było widzewiakom zaskoczyć obronę Legii.
– Mamy rezerwy w ofensywie, co było widać zwłaszcza w trzeciej tercji. Nawet jeżeli zdobywaliśmy przestrzeń pressingiem, to wymagam szybszych działań, żeby wykreować większą liczbę sytuacji, bo w przekroju całego spotkania na pewno Legia miała ich więcej – powiedział trener czterokrotnych mistrzów Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Widzew przegrywa z Legią w ostatnim sprawdzianie przed ligą