Według trenera Zagłębia Sosnowiec, Artura Skowronka zwycięstwo z ŁKS-em nie było przypadkiem.
Chociaż początek nie układał się po myśli szkoleniowca, sosnowiczanie szybko zobaczyli, że nie ma się czego obawiać i ruszyli do ataku – To był dla nas bardzo trudny mecz. W ŁKS-ie pomimo urazów jest bardzo dużo jakości i to widać. W pierwszą połowę weszliśmy bojaźliwie, ale im dłużej trwał mecz, tym lepiej budowaliśmy akcje. Stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji. Graliśmy charyzmatycznie w defensywie. Moi piłkarze zasłużyli na zwycięstwo. Dzięki tej wygranej możemy patrzeć na mecze mniej wynikowo, a rozwijać umiejętności piłkarskie naszych piłkarzy. – Na usta cisną się słowa szkoleniowca GKS-u Jastrzębie wypowiedziane po meczu z ŁKS-em: “Strzelmy im dwie bramki, zanim zorientują się, że nie potrafimy grać w piłkę”.
W meczu z Zagłębiem koszmarne błędy przy wyprowadzaniu piłki popełniał Marek Kozioł i Bartosz Szeliga – Bardzo dobrze prowokowaliśmy ŁKS do popełniania błędów. Zakładaliśmy wysoki pressing przy otwarciu gry na bramkarzu i środkowych obrońcach. Dzięki pracy naszych piłkarzy mieliśmy bardzo dogodne sytuacje. – wytłumaczył trener sosnowiczan.